Odwróciłam się a tam zobaczyłam... Sebastian'a. Zmarszczyłam brwi oczekując odpowiedzi. Jakiej? Czemu poszedł ze mną?
- Wieszz- podrapał się po karku.- miałem odkupić ci kubek.- uśmiechnął się. Zdziwiłam się ponieważ powiedziałam to na żarty. Sama bym se kupiła taki sam.- Coś się stało?- spytał podchodząc do mnie.
- Ja to mówiłam w gescie żartobliwym. Nie chcę żebyś wydał na mnie pieniądze z powodu jednego kubka Sebastian. Zresztą sama mogę sobie kupić taki sam- zaśmiałam się.
- Trudno. Nie chcę mi się wracać więc pozostaje jedna opcja.- uniósł palec do góry.- Idę z tobą i odkupuję ci ten kubek.- uśmiechnął się zwycięsko jakby myślał że wygra. Chciałam się odezwać ale mi przerwał kładąc swój palec na moje usta.- Nie chcę słyszeć sprzeciwu.- zdjął palec z moich ust.
- Dobra, chodź.- powiedziałam i zaczęłam iść a Seba po chwili do mnie dołączył. Szliśmy w ciszy która była natarczywa. Miałam się odezwać ale znów mi przeszkodził.
- Między wami coś jest?- spytał Sebastian wpatrzony w drogę przed nami.
- Między mną a kim?- spytałam bo nie wiedziałam o kogo chodzi choć się domyślałam.
- Między tobą a Chris'em#E#.- powiedział. Spojrzałam na niego kątem oka. Zobaczyłam że pomijamy sklep zoologiczny. Wyminęłam Sebastian'a i weszłam do zoologicznego. Sebastian wszedł po mnie ze zdziwioną miną. Wzięłam to co miałam i wyszłam czekając na Sebe bo pani sprzedawczyni chciała autograf. Młoda kobieta która ma gdzieś z 26 lat.
- Po co tu kupywałaś?- spytał wychodząc ze sklepu. Spojrzałam na niego. Chciałam wracać już do domu ale Sebastian zatrzymał mnie łapiąc za rękę. Spojrzałam na nasze ręce a później na niego z zdziwieniu.- Miałem odkupić ci kubek.- uśmiechnął się ciągnąc mnie do sklepu niedaleko.
- Ale ja przecież tylko żartowałam.- zaśmiałam się gdy Seb szukał takiego samego kubka. On westchnął podchodząc do mnie i łapiąc za ramiona.
- A ja nie żartowałem i ci odkupie nawet gdybyś miała mnie namawiać żebym ci go nie odkupywał to i tak bym to zrobił.- ściągnął ręce z moich ramion patrząc za mnie.- Oo i jest taki sam widzisz? Masz szczęście bo ostatni. Ehh muszę ci go odkupić.- ewidentnie się ze mną droczy.
- Sam chcesz mi go odkupić. Nie musisz.- powiedziałam wyrywając kubek z jego rąk. Położyłam go przed panią sprzedawczynią. Staruszka popatrzała raz na mnie a raz na Sebastian'a.
- Kto z was płaci? Słyszałam waszą rozmowę i tak się pytam.- staruszka zmieszała się trochę.
- Ja.- razem z Sebastian'em powiedziałam w tym samym momencie.
- Pozwolę ci płacić jeśli odpowiesz na moje wcześniejsze pytanie.- Seba podszedł do mnie dając ręce do kieszeni.
- Powiem ci tyle że nic między mną a nim nie jest. Czysta przyjaźń z dzieciństwa.- odpowiedziałam i przez chwilę mojej nieuwagi Seba zapłacił za kubek.
- Ciii nic nie mów.- Seba zaśmiał się tak samo jak staruszka. Seb włożył kubek do woreczka i żegnając się wyszedł czekając na mnie przed sklepem ze zwycięskim uśmiechem.
- Będzie z was idealna para. Pasujecie do siebie.- powiedziała staruszka gdy się z nią żegnałam. Spojrzałam na nią.
- My jesteśmy tylko przyjaciółmi.- powiedziałam przez co pani pokiwała tylko głową na boki.
- Miłość do kogoś przyjdzie prędzej czy później, dziecko.- staruszka wróciła do swoich zajęć. Zdziwiona wyszłam ze sklepu nie odzywając się do Sebastian'a. Słyszałam jak Seba szedł za mną. Ta sytuacja była... dziwna.
CZYTASZ
Siostra Hemsworthów - Tom Hiddleston
FanfictionKatherine która ma 30 lat poznaję pewnego dnia przyjaciół swojego brata Chris'a Hemsworth'a. Ma jeszcze dwóch braci Liam'a i Luke'a. Katherine zna jedynie Chris'a Evans'a którego kocha i traktuje jak brata. Czy poznanie przyjaciół brata dobrze wpłyn...