prolog

48 5 0
                                    

Popchnął mnie na ścianę nie przestając mnie całować. Złapał mnie za nadgarstki i ustami zaczął schodzić coraz niżej. Nie byłam mu dłużna.
Przygryzłam mu płatek ucha i założyłam mu ręce za szyję, lekko ciągnąc za jego urocze loczki. Cicho jęknął, a ja się uśmiechnęłam. Już znałam jego czuły punkt. Włosy. Ale takie super fajne i blond.
Rany, muszę już być bardzo pijana, skoro o takich rzeczach myślę.

W momencie, gdy blondyn zaczął zdejmować mój naprawdę krótki top, ktoś do nas krzyknął.
- Wstawaj Ross.
Uśmiechnęłam się do blondyna i zaczęłam go całować zachłannie i przyciągnęłam go do mojego ciała.
- Cholera, Rosalie wstawaj, bo się ślinisz do poduszki i po prostu to jest tak obrzydliwe, że aż nie mogę na to patrzeć. Poza tym spóźnimy się do szkoły.

_______________
hejjj witajcie
i jak wam się podoba?

You're my nightmare || L. HOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz