Debiut | Yoonmin

Rozdział 3

Yoongi: Jimin

Yoongi: Jest po dziesiątej

Yoongi: Wyjeżdżam już

Yoongi: Hej, śpisz?

Yoongi: A no tak, przecież rozmawialiśmy o tym w nocy

Yoongi: Czekaj, właśnie wszystko odczytałeś

Yoongi: Jednak nie śpisz?

Jimin: Śpię...

Yoongi: Obudziłem cię?

Jimin: Przynieś mi lody cytrynowe

Yoongi: Eeeeeeee

Jimin: I przestań śpiewać mi pod oknem

Yoongi: Czy ty piszesz przez sen?

Jimin: Ok

Yoongi: Ach, dzieciaku, co ja z tobą mam

Yoongi: Dobra, przywiozę ci te lody

Yoongi: I znowu zasnąłeś

***

Yoongi: Nam, będę trochę później

Namjoon: Mieliśmy być wszyscy przed dwunastą

Yoongi: Coś mi wypadło

Namjoon: A nie ktoś?

Yoongi: Ktoś też

Yoongi: Ale no, nieważne

Yoongi: Po prostu się spóźnimy

Namjoon: Nie mów tego mi, tylko menedżerowi

Yoongi: No wiesz

Yoongi: Ja miałem nadzieję, że to ty z nim porozmawiasz

Namjoon: No no

Namjoon: Przyjaźnimy się, okej, ale nie mam zamiaru dostawać za ciebie po dupie

Yoongi: Możesz dostać ode mnie

Namjoon: To zachowaj dla Jimina

Yoongi: Jego nie tknę

Yoongi: Za bardzo go lubię

Namjoon: Dzięki, doceniam

Yoongi: Nie no, przecież wiesz, że jesteś dla mnie jak brat

Namjoon: Wiem, spokojnie

Namjoon: Powiem, że zepsuł ci się samochód i musiałeś go naprawić

Yoongi: Jesteś wielki

Namjoon: Jakbym od każdej osoby to słyszał...

Yoongi: Chory też

Yoongi: Może ktoś ci tak kiedyś powie

Namjoon: Na pewno prędzej niż tobie

Yoongi: ...

Yoongi: SŁUCHAJ MNIE, DZIECIAKU

Yoongi: MOGĘ ZARAZ TAM PRZYJECHAĆ

Namjoon: Zostań gdzie jesteś

Namjoon: Ale no, postaraj się aż tak nie spóźnić

Namjoon: Chyba, że chcesz podpaść mu już pierwszego dnia

Yoongi: Najwyżej będę wrogiem numer jeden

Namjoon: Albo będziesz jego pupilkiem

Yoongi: Oj nie

Yoongi: Dobra, bo prowadzę

Namjoon: Teraz ci się o tym przypomniało?

Yoongi: Jak z tobą pisałem to byłem w sklepie

Namjoon: Po śniadanie?

Yoongi: Nie

Yoongi: Po lody cytrynowe :')

Yoongi: Nie pytaj

Yoongi: Do zobaczenia

Namjoon: No pa, Yoon

Namjoon: Zrób mu dobre śniadanie i dbaj o niego