To było dla Michaela już za wiele.
Nie dość, że dziewczyna go zostawiła, to jeszcze ktoś postanowił zrobić sobie imprezę. Jak on tego nienawidził!
Muzyka leciała już od trzech godzin, a on dosłownie trząsł się ze zdenerwowania. No jak tak można! Czy ten ktoś myśli, że jest sam w tym bloku?
— Zabije zaraz tego debila. — Powiedział do siebie ubierając buty. — Poczekaj na mnie Cher. — Zwrócił się do kotki i wyszedł.
Zapukał głośno do drzwi, na których widniał czarny numerek sześć. Poczekał chwilę, ale nikt mu nie otworzył, więc spróbował jeszcze raz, ale o wiele mocniej.
— Boże, kto się tak dobija? — Westchnął znajomy mu blondyn. — Oh to tylko ty, czego chcesz?
— Czego chcę, tak? — Prychnął. — Ty jesteś poważny? Ścisz to, bo zaraz oszaleję! Nawet nie słyszę własnych myśli!
— Stary, wyluzuj. — Przewrócił oczami. — To tylko muzyka, nawet nie gra tak głośno. Przesadzasz.
— Ja przesadzam? Słuchać tę twoją muzykę na drugim końcu miasta! Zresztą tego co słuchasz nawet muzyką się nie da nazwać, tragedia! Mówię ostatni raz, ścisz to, albo wezwę policję.
— Jednak to co mówiła Arz, jest prawdą. — Pokręcił głową. — Jesteś strasznym nudziarzem, kotku.
A więc takie mają tu o mnie zdanie...
— Nie jestem nudziarzem! To wy jesteście nienormalni! — Tupnął nogą, aby wyrazić swoją złość. — Zresztą, idźcie wy wszyscy w cholerę!
— Słodki jesteś. — Uśmiechnął się Luke. — Może chcesz wejść? Porobili byśmy kilka ciekawych rzeczy. — Zapytał, ale niestety nie otrzymał odpowiedzi, bo niebieskowłosy chłopak obrócił się i poszedł do swojego mieszkania. — Trudno, twoja strata.
• • •
Gdy tylko Mike usłyszał dobrze znaną mu piosenkę Justina Biebera, której tak bardzo nie lubił, wyszedł natychmiastowo.
Wziął swoją kotkę na dwór, aby mogła zrobić to i owo, a on sam chciał się przewietrzyć. W sumie dobrze mu to zrobi.
W głowie dalej miał słowa sąsiada "jednak to co mówiła Arz, jest prawdą. Jesteś strasznym nudziarzem..."
— Przecież ja wcale nie jestem nudny... — Popatrzył się na Cher, która właśnie wskoczyła mu na kolana. — Jestem po prostu inny, a on jest idiotą.
• • •
witajcie skarby. :-)
dziękuję bardzo za ponad 150 wyświetleń!! naprawdę nie spodziewałam, że będzie was aż tak dużo.trzymajcie się cieplutko. ♡
all the love, a. xx
CZYTASZ
❝ꜰᴜᴄᴋɪɴɢ ɴᴇɪɢʜʙᴏʀ❞ ᴍᴜᴋᴇ
Fanfictionzacznijmy od tego, że michael nigdy nie był typem imprezowicza... lub gdzie michael nienawidzi swojego hałaśliwego sąsiada luke'a hemmingsa, który bez przerwy robi imprezy w swoim domu. - start: 30/06/2018 end: --/--/---- [wolno pisane]