Frank pozwolił mi zostać na parę dni u niego u bunkrze . Dziękowałam w myślach za to . Gdybym wróciła do siebie , znaleźliby mnie lub poszukali mi rodziny zastępczej , a ja tego bardzo nie chciałam. Wolę zostać w tym miejscu , gdzie jestem. Pośród broni palnej z mordercą na czele , niż z ludźmi , którzy w jakimś stopniu zastąpią mi moich zmarłych rodziców. Tak naprawdę ich nie da się już nigdy zastąpić .
Obudziłam się następnego dnia na skrzypiącym , metalowym łóżku. Wyszło na to , że cały wczorajszy wieczór rozmawialiśmy. Widocznie przyniósł mnie tu , gdy zasnęłam. Dowiedziałam się o nim trochę więcej , o tym , że był weteranem wojskowym w Wietnamie i Afganistanie . Miał kochającą żonę Marię , córkę Lisę i synka Franka Jr. , historia straty jego bliskich jest w jakimś stopniu podobna do mojej. Opowiadał mi , że razem z rodziną i najlepszym przyjacielem udali się do wesołego miasteczka i wszystko było w porządku do momentu , aż nie zaczęli strzelać. Wtedy osoby , które kochał zginęły na jego oczach. Wiem co czuł i dobrze , że poznałam kogoś z takimi samymi problemami jak ja. Mimo wszystko teraz on jest moją jedyną rodziną .
Zwróciłam uwagę , że byłam cały czas w tych samych ubraniach , które miałam na sobie w dzień strzelaniny w centrum. Mogłabym poprosić Castla , aby podwiózł mnie do domu , ponieważ chciałabym zabrać wszystkie swoje rzeczy. Dalej miałam przy sobie klucz od mieszkania , więc nikt przynajmniej łatwo nie wejdzie. Wstałam z łóżka i skierowałam się do głównego pomieszczenia z monitorami , dowiedziałam się od Franka , że są to podgląd z kamer , które były zamontowane w równych dzielnicach Nowego Yorku . Dzięki nim na pewno zobaczył mnie wtedy leżącą na ulicy. Kiedy weszłam do pokoju Frank siedział w fotelu . Ładował każdy swój pistolet i polerował go. W momencie , w którym mnie zauważył przerwał swoją czynność i spojrzał na mnie. - I Jak ? Wyspałaś się ? - spytał. - Wiesz , jest lepiej niż na chłodnym chodniku , na którym spałam przedwczoraj - powiedziałam - widzę , że przygotowujesz się - wskazałam na broń , którą ładował. - Tak , to na wieczór - powiedział - zostało mi jeszcze kilku ludzi do zabicia , którzy byli wmieszani w morderstwo mojej rodziny.
- Rozumiem - spuściłam głowę i usiadłam obok niego - ale jak już ich wszystkich zabijesz to co będziesz dalej robił ? - spytałam. - Nie jestem jeszcze pewien - powiedział.
- Właśnie chciałam się o coś Ciebie zapytać - powiedziałam. - skoro jesteś zabójcą pomyślałam , że mógłbyś mnie nauczyć strzelać z broni , zabijać i chciałabym być taka jak ty . Chce zemsty na tym, który zabił mi rodziców . Muszę go znaleźć i osobiście ukarać.
- Słuchaj Anna, wiem , że jest Ci przykro z powodu śmierci twoich rodziców , ale to nie przywróci ich do życia . Poza tym to nie jest zajęcie dla dziewczyn , a zwłaszcza takich młodych. Nie chcę , abyś była potem podobna do mnie - powiedział stanowczo .
- Bardzo Cię proszę Frank , moi rodzice zasługują na to , aby ich pomszczono. Ty robisz to samo , mordujesz ludzi , którzy zabili Ci bliskich. gdybyś znał moich rodziców na moim miejscu zrobiłbyś to samo. - błagałam go. Zamilkł. Widziałam po jego twarzy , że intensywnie rozmyśla na d moją propozycją . Nie chciałam nigdy zabijać ludzi , ale obecna sytuacja , w której się znajduje , zmusza mnie do tego , po prostu chciałam zemsty. To da mi ulgę i satysfakcję .
- Dobra , nauczę Cię strzelać z broni i wszystkiego co wiem o tym , ale ustalmy sobie pewne warunki - powiedział.
- Ok - Przytaknęłam.
- Po pierwsze , to za co się zabieramy , to czego będę Cię uczył , nie jest zabawą - powiedział stanowczo - żeby była jasność.
- Ok.
- Po drugie , bez względu na wszystko musisz się mnie słuchać .
- Ok.
- Po trzecie , nie możemy się zbytnio rzucać w oczy i nie kręcić się zbytnio tu w okolicy. Lepiej będzie dla nas zostać w miejscu , w którym jesteśmy - kapujesz ? .
- Ok.- Dobrze.
- W zamian za to co dla mnie zrobisz będę robić nam zakupy- zaproponowałam- widziałam , że masz straszne pustki w lodówce , jeśli nie masz nic przeciwko.
- W porządku , mamy to ustalone - powiedział Frank , a ja tylko się lekko uśmiechnęłam .

CZYTASZ
,, Uczennica mordercy | Punisher " WSTRZYMANE
AcciónSzesnastoletnia Anna to dobrze wychowana i mądra dziewczyna , która mieszka z rodzicami na jednej z dzielnic Nowego Yourku . Kiedy któregoś dnia cała rodzina wybiera się na wspólny spacer , dochodzi do nagłej strzelaniny w centrum miasta . W tej tra...