6.

696 29 15
                                    

czyżby to kolejny rozdział po 7 miesiącach? tak, dokładnie. niestety moje samopoczucie w tym czasie legło w gruzach i wattpad był ostatnią rzeczą o której nyslalam wiec odinstalowalam go.. wchodzę a tu nie dość ze moja książka ma 1000 odsłon to mam ponad 950 powiadomień. coz - trochę mnie nie było XD. nie będę już nic obiecywać o poprawieniu aktywności bo to i tak się nie spełni ale łapcie kolejny rozdział:-)

***

Spałam może 4 godziny.
- Jak na mnie to i tak dużo - pomyślałam obojętnie. Urządzenie koło mnie dalej pikało, lecz przyzwyczajenie pozwoliło mi tego nie zauważać. Dziś sobota czyli moje wyjście z tego okropnego budynku. Jedyna rzecz która jako tako poprawiała mi humor to spotkanie z Kubą. On miał w sobie coś tajemniczego, intrygującego, coś co aż chce się odkrywać. Zresztą był też zabójczo przystojny, idealnie w mój typ.
- Hej, hej nie zagalopowałaś się?
- Czy ja serio znowu gadam ze sobą w myślach? Muszę przestać, to się robi chore.
Poszłam do łazienki, która niebyt zachęcała do higieny osobistej. W rogach kafelek rozwijał się niemałych rozmiarów grzyb, a samo powietrze było duszne. Zaglądnełam do pryszniców z myślą umycia się, ale cofnęłam się od razu po tym, gdy zobaczyłam, że ściany w nich były... przeszklone.
- W takich warunkach prędzej idzie zwiariować niż wyzdrowieć... - pomyślałam patrząc odrażającym wzrokiem na pomieszczenie w którym aktualnie musiałam przebywać. Zrezygnowałam z prysznica i postawiłam tylko na ochlapanie twarzy zimną wodą, umycie zębów i dezodorant, reszta do dokończenia w domu.
Właśnie. Kolejna sprawa - dom. Chociaż domem nie powinnam go nazywać. Raczej coś w stylu ‚więzienie' czy ‚miejsce gdzie muszę spać'. Gdy tylko przypomniałam sobie ze muszę wrócić tam gdzie jest ojciec moja twarz momentalnie wykrzywiła się w grymas pogardy, obrzydzenia i zażenowania. Jednak było w tym trochę strachu. Przesadził, gdy zdobył się na to by uderzyć własne dziecko.
Po tych przemyśleniach westchnęłam głęboko, opierając ręce na brzegu umywalki. Nie pozostawało mi nic innego jak spakowanie swoich rzeczy i pójście po wypis.
Jak pomyślałam, tak zrobiłam. Po 30 minutach już stałam na przystanku. Wsiadłam w pierwszą lepszą linię tramwajową i zmęczona tym wszystkim pojechałam do mieszkania. W między czasie postanowiłam jeszcze napisać do Kuby na instagramie.

***
Kuba pov's

Obudziłem się dosyć wcześnie, lecz ku mojemu zdziwieniu - byłem dość wyspany. Co do mojego samopoczucia, oczy mnie trochę szczypały ale poza tym nie było źle. Humor niestety miałem dzisiaj zły, nawet bardzo.
Poszedłem bez koszulki do kuchni, z zamiarem zrobienia sobie śniadania. W tym samym momencie dostałem wiadomość od Natalii.

n.wasniowska: hej, spotkanie dzisiaj aktualne? jeśli tak, to o której by ci pasowało?

Kurwa. Zapomniałem, że dziś miałem z nią wyjść. Nawet sam to proponowałem! Zacząłem się zastanawiać czy aby na pewno jest sens się spotykać, gdy ja jestem w tak złym humorze Nie chce jej zepsuć dnia swoją osobą.

Gargamel5000: hej Natalia.. przepraszam, ale nie dam rady dzisiaj z tobą pójść. Jestem w bardzo złym humorze, a nie chce ci psuć dnia. Może innym razem?

Zdenerwowany przygryzłem wargę. Nie chciałem jej rozczarować. Pewnie i tak długo ze mną nie wytrzyma, jak każdy...

n.wasniowska: okej rozumiem nie ma problemu

Cholera, napisała bez ani jednego znaku interpunkcyjnego. Czyli jest zawiedziona, wiedziałem. Sam tak pisze w takich sytuacjach. Nagle, mimo mojego złego humoru wpadłem na lepszy pomysł.

Gargamel5000: jednak wiesz co? możesz przyjść do mnie. to chyba będzie lepsze niż włóczenie się po mieście. co ty na to?

n.wasniowska: spoko pomysł, mam wykupionego netflixa, więc możemy obejrzeć jakiś film:) oczywiście jeśli chcesz.

Gargemel5000: w sumie to mam dzisiaj dużą ochotę na film. za 5 minut napisze ci adres, możesz wpaść koło 16?

n.wasniowska: jasne, będę.

Na mojej twarzy zagościł uśmiech. Tak naprawdę, cieszyłem się z tego spotkania jakb głupi. Mam nadzieje, że przyjdzie.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Jan 05, 2019 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

tears. | gargamelvlog |Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz