Jungkook wstał rano z myślą o Yoongim; a dokładniej o tym, co miało miejsce wczoraj. Chłopak wspominając, każdy najmniejszy szczegół ich rozmowy, miał ochotę teraz po prostu się zabić.
Jungkook czuł, że źle to wszystko rozegrał; czuł, iż mógłby postąpić o wiele lepiej, jednak teraz było już za późno; jednak spoglądając na to wszystko z drugiej strony, był zadowolony.
To bardzo dziwnie i nieodpowiednie, ale chłopak naprawdę bardzo chciał, aby Yoongi go pocałował, a może
i nawet zrobił o wiele więcej. Jungkook myśląc o tym wszystkim, nie miał zielonego pojęcia co się z nim dzieje; to było naprawdę bardzo złe; myślenie o Minie w ten sposób. Przecież Jeon nie lubił chłopców w ten sposób, zdecydowanie wolał dziewczyny.Tylko, że jeszcze w życiu żadnej nie miał...
Jeon sam nie wiedział co o tym wszystkim myśleć. To prawda nie miał jeszcze ani jednej dziewczyny
i szczerze nie starał się jakoś szczególnie, aby jaką kolwiek mieć; jednak czy to oznaczało, iż Kookie woli chłopaków ?Przechadzając się brzegiem morza, chłopak myślał o tym wszystkim, co wydarzyło się w ostatnich dniach. Jungkook był w totalnym szoku
i rozsypce. Gdzieś w środku siebie czuł coś bardzo dziwnego, nieznanego dotąd, ale i bardzo pozytywnego widując Yoongiego; czuł się przy nim szczęśliwy, chociaż tak naprawdę nie znał go zbyt długo; czuł, iż może mu zaufać.Serce chłopaka samo waliło na widok Mina, jednak jego rozum podpowiadał mu, że to wszystko jest złe i nie powinno się dziać...
Widząc dobrze znany lokal, Jungkook od razu się uśmiechnął. Yoongi właśnie skończył pracę i teraz mogą spędzić cały wieczór razem; tylko we dwójkę. Na samą myśl o tym, serce chłopaka zabiło szybciej. Jeon przez chwilę przyglądał się z oddali miejscu, w którym prawdopodobnie poznał najwaźniejszą osobę w swoim życiu
i od czasu do czasu lekko się uśmiechał.W pewnym momencie zauważył Mina, który właśnie opuścił lokal
i teraz stojąc na piaszczystej plaży, rozglądał się do okoła.-Yoonie! Tu jestem! - wykrzyczał głośno Jungkook, po czym zaczął biec w stronę Mina, który teraz widząc chłopaka, uśmiechnął się lekko pod nosem.
- Już myślałem, że pierwszego dnia twojej obietnicy mnie wystawisz Jungkookie - zażartował blondyn.
-Pff - westchnął Kookie, łapiąc oddech - Widocznie mnie nie doceniasz. - dodał po chwili, uśmiechając się promiennie. - Dobrze to co będziemy teraz robić? - zapytał.
-Szczerze to nie mam pojęcia, może po prostu chodźmy na spacer po plaży i porozmawiajmy ? - zaproponował Yoongi, nie będąc w stanie wymyślić nic bardziej kreatywnego.
-Okej, nie ma sprawy - stwierdził Jungkook.
-W takim razie chodź - powiedział Min, po czym złapał Jeona za nadgarstek i pociągnął w stronę brzegu morza.
Zdezorientowany chłopak, nie wiedział, jak się zachować. Gest Yoongiego, bardzo zaskoczył Jungkooka, który teraz głupio uśmiechał się pod nosem, próbując dogonić oddalającego się blondyna.
Jungkook już teraz; w tym momencie wiedział, że Yoongi zapewne jeszcze nie raz zamiesza mu w głowie słowami, jak i czynami lub gestami...
Przez parę minut pomiędzy nimi panowała cisza. Jungkook czuł się troszkę dziwnie; nie wiedział czy mógł się odezwać. Chłopak zdecydowanie nie był typem osoby, która lubi ciszę. W przeciwieństwie do Mina, Kookie był bardzo gadatliwy i otwarty na świat, ale przecież,
jak to mówią przeciwieństwa
się przyciągają.-Powiedz mi coś o sobie...- wypalił nagle Kookie.
-A co chciałbyś wiedzieć? - zapytał Min. - Nie jestem zbyt szczególną osobą z jakimś wystrzałowym życiem - westchnął.
-Wszystko, choćby na przykład: ile masz lat, co lubisz robić w wolnym czasie, czy studiujesz albo robisz inne rzeczy. - wymieniał Jeon, a Yoongi słuchając go, tylko lekko się uśmiechał.
-Mam 23 lata, pochodzę z Daegu, studiuję architekturę, lubię jesień
i biały kolor - westchnął Yoongi. -
A ty ?- zapytał.-Hm... no cóż mam 17 lat, uczę się w liceum, śpiewam amatorsko i uwielbiam bajki dla dzieci - odpowiedział Jungkook, na co oboje wybuchnęli gromkim śmiechem.
Przez resztę wieczoru, oboje bardzo dobrze się bawili; oboje przez te pare godzin dowiedzieli się o sobie niemalże wszystkiego. Jungkook wyznał Minowi to, jak jego ojciec znęcał się nad ich rodziną; a sam Yoongi starał się wesprzeć chłopaka, jak tylko mógł, opowiadając między czasie śmieszne historie o tym, jak bardzo nie nawidził biegać na lekcjach wychowania fizycznego...
Wtedy pierwszy raz od momentu poznania się; oboje pierwszy raz śmiali się razem; pierwszy raz od bardzo dawna czuli się tak dobrze w swoim towarzystwie; pierwszy raz czuli, jak ich serca biły szybciej, niż zazwyczaj...
______________________________________
Witam^^Asish jestem tak bardzo nie zadowolona z tego rozdziału...
Czuję, że jest kiepski, więc przepraszam za to i za błędy.
Do zobaczenia !
vqbaeq
CZYTASZ
dreams • jjk+myg
Fanfictionw którym seksowny barman, zawróci Jungkookowi w głowie {yoonkook,boyxboy}