|1|

6.1K 283 164
                                    

01072017

Chyba, każdy siedemnastolatek na tym świecie kończąc rok szkolny staje się najszczęśliwszą osobą na ziemi. Wreszcie po wielu miesiącach wytężonej pracy i nauki, nastają te dwa, podczas których możemy robić wszystko co nam się podoba.

Wakacje to na pewno jedna z najlepszych rzeczy w życiu, każdego nastolatka. Świadomość, że udało się przebrnąć przez kolejny etap w swoim życiu jest równie piękna.

Jungkook kończąc pierwszą klasę liceum od samego rana emanował ogromnym szczęściem i uśmiechem na twarzy. Był z siebie dumny, bo wreszcie po tylu miesiącach nauki, jako nagrodę za bardzo wysokie oceny na świadectwie wraz ze swoim przyjacielem Jiminem i siostrą, pojadą nad morze całkiem sami.

Dla niektórych być może wyda się to śmieszne, jednak dla Kookiego z pewnością nie. Chłopak, każdego dnia przez dziesięć okrągłych miesięcy uczył się bardzo pilnie, aby wreszcie wyjechać gdzieś bez rodziców.

Oboje z Jiminem byli z siebie bardzo zadowoleni. Dlatego zaraz po uroczystym rozdaniu świadectw, niemalże od razu popędzili do swoich domów, aby spakować walizki.

Jungkook stojąc przed swoją szafą, patrzył się na ubrania leżące na półkach, nie mając zielonego pojęcia co powinien zabrać ze sobą. Chłopak był lekko podenerwowany, gdyż było już trochę późno i Jimin wraz z jego siostrą na pewno się niecierpliwili.

Ostatecznie po kilku minutach Jungkook zdecydował się, zabrać ze sobą wszystkie najładniejsze ubrania, jakie posiadał. Spakował do walizki również najbardziej obcisłe, czarne rurki, jakie tylko miał, w końcu to wakacje i chłopak miał prawo troszkę zaszaleć.
Gotowy zszedł na dół, gdzie zauważył swoją siostrę biegającą z kąta w kąt oraz Jimina, który jakby nigdy nic siedział sobie na kanapie.

-To co gotowi na nasze upragnione wakacje? - zapytała Somi, podchodząc w stronę Jungkooka i Jimina, na co oboje pokiwali głowami na tak. - W takim razie, możemy wyruszać. - dodała po chwili, po czym wszyscy chwycili za swoje torby i walizki, a następnie opuścili dom i załadowali je do bagażnika samochodu.

Jungkook zajął miejsce z tyłu, gdyż doskonale zdawał sobie sprawę, że prędzej czy później się tam znajdzie. Jadąc samochodem, który prowadziła jego siostra nikt niedałby rady wytrzymać z przodu, na miejscu pasażera, ponieważ dziewczyna zagadałaby go na śmierć.

-Noona długo będziemy jechać? - zapytał Jungkook.

-Przecież mówiłam ci w domu, że trochę nam to zajmie- odpowiedziała dziewczyna.

-Ach no tak, przepraszam jestem zapominalski- odparł Kookie przypominając sobie rozmowę z siostrą, w której ta faktycznie przybliżyła mu czas drogi.

Po tym już nikt się nie odezwał. Jimin, który cały czas siedział cicho grzebał w telefonie. Jungkook zamknął oczy, próbując zasnąć, a Somi była zajęta prowadzeniem pojazdu. Przez całą drogę Jeon zastanawiał się, jak to właściwie będzie. Czy będąc nad morzem pozna kogoś nowego? Co właściwie będą tam robić, a przede wszystkim czy naprawdę jest tam tak niesamowicie, jak wszyscy mówią ?

Po południu dotarli do miejsca, gdzie wcześniej zarezerwowali sobie hotel, a następnie zabrali z pojazdu wszystkie swoje bagaże i ruszyli do środka budynku w celu zameldowania się. Podczas, gdy Somi załatwiała wszystkie formalności związane z ich pokojami Jungkook
i Jimin stali obok i przysłuchiwali się całej rozmowie. W pewnym stopniu wciąż oboje nie mogli uwierzyć w to, gdzie właśnie się znajdują.

-Dobra, więc tak mamy dwa pokoje jeden jest mój, a drugi wasz. Tutaj macie kartę, która służy do otwierania drzwi- tłumaczyła dziewczyna- A teraz chodźmy znaleźć nasze pokoje- dodała, po czym skierowała się w stronę windy. Jungkook i Jimin ruszyli zaraz za dziewczyną lekko uśmiechając się pod nosem.

Gdy wreszcie odnaleźli właściwe pomieszczenia, zabrali się za rozpakowywanie bagaży. Jungkook starannie poukładał wszystkie swoje ubrania w szafie, a Jimin tymczasem zastanawiał się w co właściwie mógłby się przebrać.

-No chłopaki jesteście gotowi na naszą pierwszą imprezę?- nagle do środka pomieszczenia wpadła Somi.

-Pewnie, że tak- odparł Jimin uśmiechając się pod nosem. -Czekałem na to od samego przyjazdu tutaj. Ruszajmy ! - dodał po chwili.

- Ej czekajcie! Muszę się przebrać, przecież tak nie pójdę - wtrącił Kookie, po czym szybko pobiegł w stronę szafy i wyciągnął z niej parę krótkich spodenek i białą, lekko zadużą koszulkę, której dekolt w serek, idealnie odsłaniał jego obojczyki.

-No, no Kookiś nikt ci się nie oprze- stwierdziła Somi, spoglądając na swojego brata, który wyglądał wręcz fenomenalnie.

-Dobra, dobra przestańcie się na mnie tak patrzyć ! -wykrzyczał Jeon, lekko się przy tym rumieniąc. - Chodźmy już - dodał, po czym wszyscy opuścili pomieszczenie, a następnie hotel
i udali się w stronę, jednego z barów obok morza.

Podczas, gdy Somi i Jimin, od razu wbiegli do środka, Jungkook zatrzymał się chwilkę nad brzegiem morza i spoglądał wprost przed siebie. Musiał przyznać, iż to wszystko wyglądało bardzo pięknie. Zachodzące słońce i niebo mieniło się różnymi odcieniami, a lekkie fale morskie dodawały temu wszystkiemu jeszcze większego uroku.

Wreszcie po kilku minutach spędzonych na podziwianiu morza, Jungkook wszedł do baru. Próbował wzrokiem odszukać Somi i Jimina, a gdy dostrzegł ich razem tańczących na parkiecie, przysiadł tuż przy barze, na jednym z wysokich krzeseł.

-Co podać ? - usłyszał głos, barmana skierowany do jego osoby. Jungkook nie wiedział co wtedy zrobić. Miał siedemnaście lat i nie mógł jeszcze pić alkoholu, dlatego gdy barman zapytał go o coś takiego bał się podnieść głowę do góry i cokolwiek odpowiedzieć.

-Macie może truskawkowy koktajl? -zapytał, po czym spojrzał wprost na barmana i jak się okazało był to największy błąd w jego dotychczasowym życiu.

Gdy Jungkook zobaczył chłopaka,
o pięknej bladej skórze, czekoladowych oczach i blond czuprynie, dosłownie zamarł. Jego serce zaczęło walić wtedy niespodziewanie o wiele szybciej, niż powinno.
Jeon spoglądał na barmana
i dokładnie skanował go wzrokiem.
Przez koszulkę, którą miał na sobie było widać jego wyrzeźbiony tors
i prześwity tatuaży.

-Czego sobie życzysz ? - barman zapytał jeszcze raz, nie uzuskując odpowiedzi od Jeona.

-Kurwa Ciebie sobie życzę....








______________________________________

Witam !

To jest totalny spontan, który wymyśliłam dziś, więc nie wiem co z tego wyjdzie.

JEDNO JEST PEWNE OD 2 ROZDZIAŁU BĘDZIE CIEKAWIE (chyba )

Zapraszam do czytania
Do zobaczenia ❤
H.Y

Y

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
dreams • jjk+mygOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz