2.

286 17 3
                                    

Chłopak, który stał się, obiektem zainteresowania naszego wielbiciela żółwi raczej nie wyróżniałby się wśród, innych ludzi chodzących na uczelnię, a w każdym razie , nie wyglądem. Był przeciętnego wzrostu i budowy brunetem, miał orzechowo brązowe oczy, lekki zarost, i ubranie będące tak wygniecione, że wyglądało, jakby służyło mu też jako piżama. Jego włosy, były przydługie i związane w kucyka, a palce, z niewiadomego powodu, umazane w atramencie. Jak można zauważyć, z wyjątkiem nielicznych, oryginalnych  cech, w jego powierzchowności, nie było nic specjalnego, a jednak John nie mógł oderwać od niego spojrzenia i  (nawet nie zdając sobie z tego sprawy) szkicował jego portret.Z zamyślenia, wyrwała do dopiero jego przyjaciółki, Angelici.

- Ej, wszystko dobrze?- zapytała  zmartwionym głosem - Jesteś bardziej zamyślony, niż zwykle.

Mogłoby się wydawać dziwne, że Angelica, martwi się czymś takim jak zamyślenie, jednak   przyjaciółka pieguska, przywykła do troszczenia się o tego ostatniego( w przekonaniu, że on sam nie umie o siebie zadbać) i czasami najchętniej owinęłaby go folią bąbelkową, i nakleiła naklejkę ,,UWAGA SZKŁO". 

Dziewczyna była miłą i kochaną, przy tym jeszcze pewną siebie i opiekuńczą istotą; znała się z Johnem od dziecka i jeszcze nigdy się nie pokłócili (parę razy było blisko, ale zawsze jedno z nich, przyjmowało na siebie winę, i przepraszało); ona po prostu przywykła do ciągłej opieki nad, pozbawionym siły przebicia przyjacielem.

Angelica była kompletnym przeciwieństwem Laurensa - była zaradna, twardo stąpała po ziemi, łatwo nawiązywała przyjaźnie, ale przy tym równie łatwo potrafiła przyspożyć sobie wrogów. Dziewczyna była aniołem stróżem Johna, ten często a tu czegoś zapomniał, a tu się znowu przewrócił,  (jak każda cynamonowa bułeczka). Troszczyła się o niego, co czasami było dla niego dość zawstydzające, na przykład, jak późno wieczorem przyszła do niego, do mieszkania, i kazała mu iść spać, albo jak przez miesiąc, (dopóki Laffayett i Hercules nie obiecali do pilnować w tej kwestii) przynosiła mu na uczelnię śniadanie, bo stwierdziła, że jak sam je sobie robi, to je za mało.
Angelica pochodziła z zamożnej rodziny, była wysoka, smukła i  zawsze ubierała się szykownie oraz elegancko,  czego skutkiem było to, że przy niej Laurens wyglądał jak dziecko. Gdy szła gdzieś z Johnem to często  w sklepach się pytali czy chłopak nie jest jej młodszym bratem, raz nawet w autobusie jakaś starsza pani, powiedziała, że  chłopak wygląda wypisz wymaluj, jak jej wnuczek, i musi być w tym samym wieku, a na (pełne uprzejmego zainteresowania) pytanie o wiek owego wnuczka  odpowiedziała, że jej wnuk ma szesnaście lat. Najstarsza
ze Schuylerek miała ciemną karnację i takież właśnie kręcone włosy jak swój przyjaciel, więc, gdy próbowała je ufryzować,  czuła ten sam ból, co on.

- Nic specjalnego, po prostu się troszkę, zawiesiłem.- odpowiedział John.

- Tak. Coś mi mówi, że z twoim ,,zawieszeniem się" ma coś wspólnego ten nowy, ten na którego gapisz się, jak dzieciak, na wymarzoną zabawkę. W sumie, od prawdy, to to tak bardzo nie odbiega...

- Przestań! - syknął, rumieniąc się, Laurens.

-Widzę że ktoś  na serio wpadł ci  w oko. - powiedziała Angelica śmiejąc się pocichu

- Że co,  nie , nigdy, mam dość po ostatniej aferze, naprawdę -  zaprzeczał chaotycznie  piegusek jednocześnie czując, że kolorem, przypomina już pomidora.

- A ten portret to czyj? A na kogo patrzysz się, od początku wykładu? A dlaczego tak się rumienisz?

Zasypany tym gradem nieco kłopotliwych i nie zawsze zrozumiałych pytań, postanowił wpierw poznać odpowiedź na to pierwsze, gdyż on również chciałby wiedzieć, co tak właściwie rysował podczas wykładu. Spojrzał na swoje dzieło, zachłysnął się powietrzem i omal nie krzyknąl, całe szczęście, Angelica delikatnie, ale zdecydowanie zatkała mu usta, nie pozwalając, na tak kompromitujący akt wokalny.
Naturalnie, na rysunku był nowy uczeń, i Johna nie powinno to dziwić, a jednak widok ten był dla niego cokolwiek upiorny.

skicowane uczucia(lams/jamilton)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz