Sam tego chciałeś

294 18 2
                                    

Noc już dawno nakryła swoją powłoką miasto. Ciepły kocyk z migającymi punktami był dzisiaj zachwycająco piękny. Różne barwy tworzyły jeden, wspólny, stonowany kolor. Wszelkie odgłosy już ucichły, a przynajmniej takie odnosiło się wrażenie, ponieważ za dnia było ich o wiele więcej. Może z tego powodu nikt nie zwrócił uwagi na głośny szloch i łkanie. Mogła to być kwestia tego, iż było to na obrzeżach miejscowości.
Tu z pozoru ciche dla miasta dźwięki wydawały się stokroć głośniejsze. Wątpię jednak, by ktokolwiek sprawdzał, lub próbował uciszyć te odgłosy rozpaczy. Przechadzka po północy po cmętarzu dla wielu osób była pomysłem głupim, mrożącym krew w żyłach, lub kłopotliwym. Dlatego też wokół nie było żywej duszy. Nikt ze strażników, starszych pań, czy przechodniów nie mógł zwrócić uwagi na starą, nagryzioną przez czas, a może i zatrzymaną w tymże czasie, czarną furtkę. Gdzie niegdzie złaziła farba i ukazywała dumnie zardzewiały metal. Te drzwi do świata umarłych były bezczelnie otworzone na oścież. Za nimi ciągnęły się płaskie betonowe płyty, które najwyraźniej też zostały wystawione na próbę. Rodziły one wszelakie rozwidlenia, zakręty i labirynty. Nie obchodziło je zabardzo to, że ich zawiłość może zgubić człowieka na wieki.
Wykwintne marmurowe, ładne granitowe i ciekawe z piaskowca. Im dalej w głąb, tym nowsze nagrobki. Więcej kwiatów i zniczy.
Droga do jakiejkolwiek zmarłej duszy była usłana złoto-czerwonym dywanem liści.
Szloch się nasilił.
W oddali widać było postać. Klęczała ona przed wysokim, czarnym, oszlifowanym, prostokątnym kamieniem. Głowę miała położoną na rękach, które leżały skrzyżowane na nagrobku.
-Dlaczego?- wyjęczała pomiędzy pochlipywaniem i znowu wybuchła płaczem. Na czarnej płycie, pięknie wygrawerowanymi literami było napisane imię i nazwisko, które przynosiło tyle bólu.
...
Czy ja naprawdę zacząłem pisać pamiętnik? To trochę mało chłopięce.. z resztą jak wszystko co robię.


Pisałem to w większości dawno, dlatego też z biegiem czasu dorośleje tekst.
Czuję potrzebę podzielenia się ze światem tym.
Miłej nocy.

Pamiętnik bóluOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz