DZIEŃ BALU
Zaczęłam się szykować około 2h przed balem. Przed chwilą wróciłam od fryzjera. Efekt, który zobaczyłam w lustrze był zniewalający aż sama sie nie poznałam. Włożyłam sukienkę którą wybrałam razem z Jackiem. Pomalowałam się i w momencie gdy skończyłam wparowała Nicole cała roztrzepana.
-Tris! Musisz mi pomóc!
-Tak co się dzieje?
-Jestem w kropce. Sukienka, którą ostatnio kupilam na bal jest cała poplamiona! Gdy się malowałam paletka z cieniami upadła na nią i jest cała brudna! Proszę powiedz mi że masz jakąś zapasową.
-Sprawdzę co mam w szafie.
-Uff dzięki...
Sama w szafie nie mialam więcej takich sukienek same proste takie które rzadko nosiłam. Pokazuje kilka Nic ale ona każdą po kolei krytykuje! Nie mialam nic więcej więc postanowiłam zobaczyć czy może mama ma jakąś lepszą alternatywę. Znalazłam super sukienkę, która była wyjątkowa dla mamy. Była w niej na pierwszej randce z moim tatą. Miała ją tylko wtedy na sobie. Trzymała ją jak skarb albo jakąś niezwykłą pamiątkę. Pokazuję ją dla Nicole
-Jeju Tris ta jest cudowna! Biorę ją nie ma opcji!
Wyrwała mi sukienkę i poszła ją przymierzyć. Stała przy lustrze zszokowana.
-Wow Nic wygladasz pięknie. Koniecznie musisz w niej iść! Ale pamiętaj nie może się nic z nią stać ma wrócić tak jak wygląda teraz. Zrozumiano?
-Tak tak...***
Razem z Nicole planowałyśmy się dobrze bawić więc nie obejdzie się bez %. Znalazłam jakąś butelkę w barku rodziców i musiałyśmy ją jakoś sprytnie schować.
-Nic to na pewno dobry pomysł?
-Tak zaufaj mi.
Nic zabrała mi tę butelkę i zaczęła wylewać resztę wody z innej. Wlała wódkę do niej i triumfalnym gestem uniosła ją w górę.
-Taa daa proszę bardzo nawet nikt nie zauważy.
-Oj no nie wiem czy to taki dobry pomysł.
-Już Ci mówiłam Tris, zaufaj mi.
-Dobrze w porządku.
Zabrała butelkę ze sobą i schowała do torebki.
-Tris musimy jeszcze jakoś się zjawić na balu masz już jakiś transport?
Nie chciałam jej mówić że idę z Jackiem i to on ma mnie zabrać na bal ale teraz już nie miałam wyjścia.
-Noo mam już załatwiony transport...
Popatrzyła się na mnie zszokowana. Chyba mi nie uwierzyła.
-Tris to w takim razie kto nas zawiezie? Hmm
-No już wcześniej byłam umówiona z Jackiem...
-I nic mi nie mówiłaś!? Od kiedy to masz przede mną takie tajemnice? Może w takim razie ukrywasz coś jeszcze?
-Emm noo...~~~~~~~~~~~~~~~~
Wielki powrót dobrej historii...
CZYTASZ
Ja i Ty? Nigdy w życiu!
Teen FictionTris 16 lat i jej chłopak. Newt 17. Do jej życia wkroczy pewna osoba i czy jej życie będzie dalej takie same?