11.

630 20 26
                                    

Harry Pov

No więc o godzinie 19;00 byłem pod domem Tomlinsonów. Zapukałem do drzwi i otworzył mi uśmiechnięty Louis.

Cześć skarbie -powiedział i pocałował mnie w usta

Cześć Lou -odpowiedziałem wchodząc do jego domu

Jesteś głodny? Chcesz pić?-Zapytał

Jeśli masz sok to chętnie -powiedziałem

Jabłkowy -powiedział stawiając przede mną szklankę i sok.

Hej Harry, nie mówiłeś ze dziś przyjdziesz -powiedziała Lottie Wchodząc do kuchni

Bo Harry jest dziś moim gościem -powiedział Louis

Mhm-mruknęła Lottie

Dobra idź do pokoju -powiedział Louis

Lou.. -Powiedziałem cicho

I tak już wychodziłam, wrócę o 22-powiedziała i wyszła z domu

Musisz się tak zachowywać? -Zapytałem

O co ci chodzi? -Zapytał zdziwiony

To jest twoja siostra do cholery -powiedziałem wstając

Uspokój się-powiedział a ja zamknąłem oczy i wypusciłem głośno powietrze.

Przepraszam -odpowiedziałem przytulając się do Louisa

Może oglądniemy tv?-Zapytał

Cokolwiek -odpowiedziałem

Harry coś się stało?? -Zapytał

Nie nie wszystko okej -odpowiedziałem ale to nie była prawda

Zawsze możesz ze mną pogadać -powiedział
Powiesz mi o czym rozmawiałeś z Zaynem? -Zapytałem

No wiesz Harry namawiał mnie na tą imprezę -powiedział

Mhm-mruknąłem

No juz uśmiechnij się-powiedział całując mnie w żuchwe

Uśmiechnąłem się sztucznie, ciągle myślałem o tej "rozmowie" z Malikiem.

Chodź ze mną jutro na tą imprezę -powiedział

Louis rozmawialiśmy juz na ten temat-powiedziałem

Dlaczego taki jesteś?-Zapytał

Po prostu nigdy nie byłem na imprezie okej!-krzyknąłem

Louis był zdziwiony moim tonem, w sumie sam byłem zdziwiony.

Rozumiem-powiedział cicho

Prze-przepraszam -powiedziałem niepewnie

Harry, skarbie nic się nie stało -powiedział podnosząc mój podbródek

Ja... Ja po prostu naprawdę nie byłem na żadnej imprezie...-powiedziałem

Spokojnie Hazz, będę przy tobie -powiedział
Dziękuję -powiedziałem

Za co?-Zapytał

Za wszystko Louis...za wszystko -powiedziałem a on zlączył nasze usta w czułym pocałunku

Zagramy w fife?-Zapytał

Okej-powiedziałem z lekkim uśmiechem

No więc przez dwie godziny graliśmy w fife, później przyszedł Niall z Liamem, musze przyznać ze są oni naprawdę spoko.

Powiedziałes mu?-szepnął do mnie Liam gdy Louis wyszedł do kuchni po piwo

Nie, Liam to nie takie proste -powiedziałem

Właśnie ze to jest proste Styles, nawet nie wiesz jak bardzo proste -powiedział Niall

Powiem mu, nie wiem kiedy ale powiem -powiedziałem

Obiecujesz?-Zapytał Liam

Obiecuje -odpowiedziałem

Dobra chłopaki to po jeszcze jednym -powiedział Louis z uśmiechem

Harry może się skusisz? -Zapytał Niall

Nie... No nie wiem-powiedziałem

Przyniosę ci jednego -powiedział Louis

Napilem się łyka i trochę mnie skrzywiło

No dawaj kochanie to nie takie złe -powiedział Louis.

Po chwili wypiłem juz pół butelki, w sumie nie jest to takie złe.

Jutro na imprezie napoje się innego alkoholu okej-powiedział Louis obejmując mnie ramieniem

Louis ja...-powiedziałem ale mi przerwał

Idziesz na tą imprezę i nie denerwuj mnie -powiedział całując mnie w policzek

No dobra -odpowiedziałem i wypiłem do końca butelkę piwa

Dobry chłopiec -powiedział Louis

Ja musze iść do domu -powiedział wstając

Napisz do mamy, że zostajesz tu na noc, Odwioze cie rano, potem pojedziemy razem do szkoły, nie wypuszcze cie teraz do domu nie ma mowy -powiedział, wiec napisałem sms do mamy

Ja: zostaje na noc u Lottie, będę rano. H

Mama: wiem kto pisze, nie musisz dawać pierwszej literki swojego imienia na końcu zdania Harry. Dobrze możesz zostać :)

Mogę zostać -powiedziałem

Dobra wy bierzecie gościnny, Harry u mnie-powiedział Louis

Chodź Nini dziś śpimy razem moja irlandzka księżniczko-powiedział Liam całując Nialla w policzek, blondyn zrobił się cały czerwony

Dobra szczerze nie chce wnikać co jest pomiędzy wami, wiec chodź Hazz, dobranoc -powiedział Louis

Wziąłem szybki prysznic i w samych bokserkach położyłem się obok Louis który kąpał się przede mną.

Naprawdę bardzo podobaja mi się te twoje jaskółki i twój motyl -powiedział dotykając mojej klatki piersiowej

Ty też masz świetne tatuaże i ten napis "It is what is It" -powiedziałem

Dobranoc Hazz-powiedział całując mnie w noc

Dobranoc Lou-odpowiedziałem przytulając się do niego

Louis mocniej objął moje ciało i tak właśnie zasnąłem.

______________________________________________

Aww Larry...

tenczofy_loczek

Buziaki xx

All in Love // Larry Stylisnon Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz