Louis Pov
W domu Liama był Harry, który był cały blady i chudszy niż tydzień temu. Jego wzrok był pusty i zapatrzony w jeden punkt.
Harry -szepnąłem przytulając go
Z-zostaw -szepnął
Louis usiądź-powiedział Liam a ja usiadłem obok niego
Harry tam na stole w kuchni jest herbata przynieś ją proszę -powiedział Liam spokojnym głosem i Harry wstał i wyszedł
To moja wina -powiedziałem
Nie Louis nie o to chodzi -powiedział Liam
Zniszczyłem go rozumiesz? To wszystko przeze mnie -powiedziałem
Louis spokojnie -powiedział Liam
Jak mam być spokojny?!? Jakbym to ja zaprowadził go do tej cholernej łazienki! To wszystko moja wina!-krzyknąłem i rozpłakałem się jak dziecko
Poczułem chłodną dużą dłoń na moim policzku. To była dłoń Harry'ego.
To nie twoja wina Lou-powiedział Harry ochrypniętym głosem
Przepraszam Harry, tak bardzo Cię przepraszam -powiedziałem a z moich oczu leciały łzy, które Harry otarł.
Harry lekko mnie przytulił a ja schowałem głowę w zagłębiu jego szyi.
Juz jest dobrze-szepnął Harry
Przepraszam ja tak bardzo Cię kocham-powiedziałem
Ja ciebie tez LouBear -powiedział
Jadę po Nialla, będziemy za piętnaście minut -powiedział Liam wstając
Gdy Liam wyszedł otworzyłem oczy i podniosłem głowę.
Jak się czujesz? -Zapytałem
Jest... Jest okej -powiedział
Naprawdę cie przepraszam -powiedziałem
Louis... -Powiedział a ja po prostu go pocałowałem
Na początku Harry był spięty ale oddawał pocałunek, Hazz ułożył swoje dłonie na moim kraku a ja zacząłem bawić się jego włosami
Tak bardzo Cię kocham-powiedziałem opierając swoje czoło o jego
Ja ciebie tez Louis -powiedział
Cześć wszystkim -powiedział Niall
Harry wszystko okej?-Zapytał Liam
Tak jest dobrze -powiedział
Zrobię herbatę -powiedział Liam
Masz jakieś ciastka? -Zapytał blondyn
W szafce pod telewizorem-powiedział Liam
Kocham cie Tatusiu -powiedział Niall
Chciałbym odwiedzić Zayna -powiedział Harry a ja zakrztusiłem się ciastkiem
Że co proszę!?! -Krzyknąłem
Chce porozmawiać z Zaynem, może uda mi się z nim dogadać -powiedział Harry
Nie ma mowy, nie pozwolę żeby on znowu ci coś zrobił -powiedziałem
Dlatego pojedziesz tam ze mną -powiedział Harry
O nie nie, nie -powiedziałem
Louis... Proszę musze się czegoś dowiedzieć -powiedział Harry
Louis myślę że powinieneś mu pozwolić -powiedział Niall
O co chodzi? -Zapytał Liam Wchodząc do salonu
Harry chce się spotkać z Zaynem, wiesz dowiedzieć się czegoś -powiedział Niall
Louis może daj mu szansę -powiedział Liam
I ty tez przeciwko mnie, dzięki! -Krzyknąłem wstającPrzestań Louis -powiedział Liam
Ubrałem buty i opuściłem dom Liama. Wsiadłem do samochodu i dojechałem
Sam postanowiłem odwiedzić Zayna.
Dzień dobry, gdzie leży Zayn Malik? -Zapytałem w recepcji
Sala 143 -powiedziała kobieta.
Poszedłem do wyznaczonej sali, Popatrzyłem przez szklane drzwi i zobaczyłem Zayna, jego twarz była poobijana i miał bandaż, przez chwilę zrobiło mi się go szkoda ale szybko odgoniłem tą myśl. Wszedłem na salę i usiadł obok jego łóżka.
Zayn -powiedziałem a on otworzył oczy
L-Louis co ty tu robisz? -Zapytał zaskoczony
Dlaczego to zrobiłeś? -Zapytałem
Przepraszam Louis j-ja sam nie-nie wiem, przepraszam -powiedział
Wiesz co? W dupie mam twoje przeprosiny-powiedziałem
Jest coś o czym nie wiesz...-powiedział
Niby co?-Zapytałem
Ja...ja cie kocham Louis -powiedział moje serce się zatrzymało
Ze co proszę? -Zapytałem
Od trzech lat jestem w tobie zakochany Louis, ale ty nigdy nie dałeś mi szansy, zawsze mnie odpychałeś, a teraz pojawił się Harry i to on jest twoim całym światem -powiedział
Dlaczego wcześniej mi o tym nie powiedziałeś? -Zapytałem
Bałem się, nie chciałem zepsuć naszej przyjaźni-powiedział
Nie zniszczyłeś jej wcześniej, ale zrobiłeś to teraz, jesteś zwykłą ciotą Malik, udawałeś mojego przyjaciela, i zgwałciłeś mi chłopaka i jeszcze mówisz mi takie coś? jesteś żałosny -powiedziałem wkurzony
Przepraszam Louis-powiedział łapiąc za moją rękę która Wyrwałem
Powiedziałem ci juz gdzie mam twoje przeprosiny, jesteś zwykłym śmieciem, nie chce mieć z tobą nic wspólnego -powiedziałem i wstałem
Mam nadzieję że kiedyś mi wybaczysz -powiedział i po jego policzku spłynęła łza.
Opuściłem sale Zayna i wyszedłem ze szpitala,Wsiadłem w samochód i pojechałem do domu.
Jestem!-krzyknąłem
Zamknij drzwi -powiedziała Lottie i zamknąłem drzwi wejściowe.
Wziąłem szybki prysznic i położyłem się do łóżka zasypiajac.
______________________________________________
Louis wybaczy Zaynowi??
Buziaki xx
CZYTASZ
All in Love // Larry Stylisnon
Teen FictionLouis to taki typowy "bad boy", jest mega popularny i należy do szkolnej elity, lubi imprezy,dziewczyny na jedną noc i jest kapitanem szkolnej drużyny piłkarskiej. Harry to zwykły chłopak,który ma dobre oceny i kocha czytać książki, przyjaźni się z...