Dla tatusia wszystko

196 18 2
                                    

V pov.

Chyba jeszcze nigdy tak szybko nie znalazłem się w domu. Ale okazało się, że wszystko na marne, bo po przekroczeniu progu mojego mieszkania Jimin przyjął postawę niedostępnego. I był obojętny na moje pieszczoty, a przynajmniej starał się. Jednak zdradziły go ciche, pojedyncze jęki, kiedy odnalazłem jego czuły punkt, na jego cudownej szyi i zacząłem lekko ją ssać, aby zrobić mu malinkę i oznaczyć, żeby wszyscy wiedzieli, że jest już zajęty. Nie oddam nikomu tak cennej kruszynki.

-Chim czemu jesteś taki cudowny?

-Nn-nie jestem. Nie gadaj głupot. Ach. Do-do Ciebie mi daleko...

Zachichotałem na te słowa. Zrobiło mi się miło.

-Nie gadam. Stwierdzam fakty i nie zaprzeczaj bo ja zawsze mam rację baby.

Przewrócił oczami, ale nie oponował przeciwko pieszczotom.

Uwielbiałem seks zwłaszcza z takimi ponętnymi chłopcami jak Chim, ale coś w środku mi mówiło, że z tym słodziakiem nie chodzi tylko o to. Zaczynały się rodzić we mnie dziwne uczucia. Za każdym razem jak widziałem jego anielskie oblicze robiło mi się ciepło w środku. Chciałem by był tylko mój, tak na prawdę nie tylko fizycznie. Chciałem żebyśmy stali się całością, dwiema duszami , które dopełniają się nawzajem. Czy będzie nam to dane tego nie wiem ale zamierzam o to zawalczyć

-Kruszynko ty moja zostaniesz na noc?-spytałem na chwilę odrywając się od szyi Chima.

-A mam jakiś wybór? - spytał lekko uśmiechnięty?

-W sumie to nie. Więc stwierdzone śpimy razem!

-Zaiste. - zdążył odpowiedzieć zanim porwałem go w objęcia i zaniosłem do sypialni.

-Chcesz coś na przebranie czy będziesz spał w samych bokserkach?

-Hmm nie wiem. Może dałbyś mi jakiś swój podkoszulek?

-Jasne.

Wyciągnąłem moja bluzkę od Gucciego z poprzedniego sezonu. Spałem w niej czasami, więc postanowiłem że pożyczę ja Chimowi.

-Proszę.

Podałem mu ją i sam zacząłem się rozbierać. Zazwyczaj śpię nago, ale nie chce żeby czuł się nieswojo pierwszej nocy spędzonej razem, więc zostawiłem bokserki.

-No to siup do łóżeczka tulimy i nyny! Powiedziałem kładąc się i klepiąc lekko miejsce obok mnie, po chwili nadstawiając ramiona do przytulania.

Jimi zapatrzył się na moją lekko wyrzeźbioną klatę, ale po chwili powrócił do rzeczywistość.

-Och. Co? A. Tak. Spać.

I tym sposobem zasypiałem z takim słodkim aniołkiem w moich objęciach, mając nadzieję, ze to pierwszy i nie ostatni raz.

--------------------------------------------------------------

Powróciłam! Ktoś się cieszy? Mam nadzieję, że tak ;)

Pisane na tel nad basenem w Albanii do za błędy przepraszam.

Może uda mi się coś przed Comebackiem BTS coś wrzucić!

Nie zapominajmy o gwiazdkach! To naprawdę motywuje jak widzę, że wam się podoba.

Buziaki

~Ola

Gucci boy x Mochi boy  • k.th x p.jm • [Zawieszone]Where stories live. Discover now