4.

695 43 10
                                    

-Angel, kurwa! Obiad gotowy!?-krzyknął pijany mężczyzna w jednej ręce z butelką piwa a w drugiej z prawie skończonym papierosem. Po chwili do pokoju weszła dziesięcioletnia brunetka.
-Jeszcze nie, będzie gotowy za dwadzieścia minut.-

Blekitnooka miała wszędzie zadrapania, a najwięcej na twarzy, najprawdopodobniej po biciu przez ojca...

-Podejdź tu córeczko.- mężczyzna powiedział z udawaną czułością w głosie, bruneteczka niestety wiedziała co się teraz stanie.

Podeszła powolnym krokiem do ojca.

-Podnieś bluzeczkę, kochanie.- dziewczynka podniosła bluzkę ukazujac okaleczony brzuch i małe piersi.
-Piękne.-powiedział mężczyzna po czym odłożył butelkę z piwem i scisnął jej prawą pierś.

Nienawidziła jego dotyku, aczkolwiek w razie niesubordynacji zostanie jeszcze bardziej ukarana.
Była skazana na niego...

-Radzę ci żeby obiad był za 10 minut, inaczej spotka Cię kara.-
Mężczyzna zaciągnął się tym samym kończąc papierosa,
Następnie docisnął peta do jej brzucha.
Na twarzy dziewczynki pojawił się grymas bólu.

Nagle ojciec zamachnął się i uderzył dziewczynkę z otwartej dłoni, tym samym otwierając jedną z licznych ran na twarzy.
-Coś ci kurwa mówiłem o grymasach, kochanie.-

-Prze-przepraszam, Ta-tato...-brunetka zaczęła szlochać.

-Nie becz, idź kończyć ten obiad bo jestem cholernie głodny.-

"Córeczka" odeszła bez słowa najprawdopodobniej w celu zrobienia posiłku dla ojca.

*

Japierdole... znowu, brakuje mi John'a, on by coś na to poradził, jak zwykle.

Spojrzałam na zegarek wiszący nad przejściem do kuchni.

7:49

Ugh.. obudziłam się przed budzikiem.

Fuck... przecież ja nie mam budzika bo ten debil mnie wystraszył...

Biedny telefon.

Jak zobaczę Tony'ego, uderzyć go z liścia czy nie?
Hmm..

Nieeee.. szkoda jego przystojnej twarzyczki.

Serio? Naprawdę to pomyślałam?...

Mniejsza..
Wstałam z łóżka od razu kierując się do łazienki w celu wzięcia szybkiej kąpieli. Nalałam wody do wanny i szampon o zapachu lawendy.

*Godzinę później*

Szybka kąpiel, taaak?

Wytarłam się brązowym ręcznikiem, wysuszyłam i uczesałam włosy po czym związałam je w luźnego koka.

Wychodząc z łazienki "zachaczyłam" o szafę...

Co by tu dzisiaj... Wiem!

Dzisiaj ma być upał, około 35 stopni, niby jest lato Ale to i tak dużo...

Biała koronkowa bielizna,
Jeansowe szorty z dziurami i znaczkami typu pizza lub lody,
Biała bluzka z Levis'a, i białe skarpetki.

Poszłam do kuchni, zrobiłam sobie jajecznicę z dwóch jajek zawierającą: boczek, cebulę i szczypiorek.
Piękny zapach rozniósł się po całym mieszkaniu.

Gdy skończyłam jeść umyłam naczynia, zęby, założyłam soczewki i po zabraniu najpotrzebniejszych rzeczy wyszłam z domu.

*Pół godziny później*

Wyjątkowa-T.S.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz