Rozdział 1

100 6 2
                                    

Obudziłam się rano, była ósma, szybko wstałam z łóżka i pognałam do łazienki, przebrałam się oraz zaliczyłam poranną toaletę.

Poszłam w stronę kuchni, wyjęłam kubek, poczym wsypałam do niego płatki i zalałam zimnym mlekiem.

Wraz z kubkiem w ręce poszłam do mojego pokoju, kubek postawiłam na biurku, następnie schyliłam się i włączyłam komputer.

Ahh, to sobie poczekamy. - zerknęłam na komputer, na którym robiła się aktualizacja.

Jedyne co mi przychodziło na myśl to położyć się ponownie w łóżku i po sprawdzać social media, tak więc zrobiłam. Położyłam się w łóżku z zimnym kubkiem, spojrzałam na mojego iPhona 6, wzięłam go do rąk i zaczęłam sprawdzać social media, zaczynając od instagrama kończąc na snapchacie. Nie miałam poczucia czasu, na zegarku zobaczyłam godzinę dziewiątą.

Kurde już dziewiąta. Nawet nie ruszyłam mojego śniadania.. - Nie jestem głodna pomyślałam, poszłam do kuchni gdzie zostawiłam kubek z płatkami, obok sterty brudnych naczyń.

Tak więc, wróciłam do komputera na którym, akurat przestała robić się aktualizacja. Założyłam na głowę słuchawki, i odpaliłam Overwatcha. Stwierdziłam, że zagram parę gier rankingowych, włączyłam wyszukiwarkę gier i wybrałam "Gry Rankingowe". Po paru sekundach, znalazło mi pierwszy mecz, wybrałam moją ulubioną postać na tamten moment postać, czyli Łaskę, uwielbiałam rolę wsparcia. Lubiłam również wskrzeszać moich sojuszników. Przywitałam się na czacie głosowym z moją drużyną, dostałam odpowiedzi od moich sojuszników, wyszliśmy z bazy i ruszyliśmy w kierunku punktu. Zaczęliśmy obronę, walczyliśmy na dobrą Trupią Wdowę, zabiła mnie na samym początku, dlatego straciliśmy pierwszy punkt.

**Opisywanie gry wydaje mi się dość nużącę, więc nie będę tego opisywać.**

Niestety przegraliśmy, lecz jakoś tym się nie zmartwiłam. - Wstałam od komputera, ponieważ stwierdziłam, że jestem głodna.

Nie mam ochoty niczego robić. Może coś zamówię? - Tak jak powiedziałam, tak zrobiłam. Zamówiłam pizze z serem i szynką oraz sosami.  Przyjechał dostawca pizzy,  zapłaciłam. Poszłam do kuchni i otworzyłam pudełko pizzy, polałam ją sosami, rozprowadziłam sosy po pizzy i wzięłam pierwszy trójkącik. Zjadłam go i wróciłam do gry, gdy byłam głodna wracałam do kuchni i brałam kolejny kawałek po kawałku.

Ahh, bardzo mi się chce mi spać, ciekawe która godzina? - zminimalizowałam, więc Overwatcha, i zerknęłam na godzinę była już dwudziesta trzecia.

Stwierdziłam, że to już późno, tak więc, wyłączyłam komputer. W mgnieniu oka, zasnęłam...


                  Ciąg dalszy nastąpi.

Zanim Stałam Się Sławna. - D.va! [WSTRZYMANA]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz