6. Reflection

124 21 11
                                    

"W ciemności ludzie wydają się być szczęśliwsi niż w dzień.
Wszyscy wiedzą, gdzie jest ich miejsce.
Tylko ja chodzę bez celu.
Ale nadal wmieszanie się w tłum jest wygodniejsze.
Stacja metra, która pochłania noc,
jest jak przeniesienie się do innego świata.
Chcę być wolnym.
Chcę być wolnym od wolności,
ponieważ jestem szczęśliwy, ale jestem smutny.
Spoglądam na siebie, na stację metra.
Chciałbym móc pokochać siebie."

- Reflection

Jeszcze tylko dwa.
Dasz radę. 

Jedynie spuchnięte oczy Mina YoonGi'ego odzwierciedlały, choć w części to jak czuł się w środku. Nie płakał tak od czasu, gdy po raz ostatni wyszedł z domu SooJi.

Czy gdyby choć jedna decyzja nie została podjęta tak, jak została — czy ona byłaby teraz obok? 

Był już wykończony psychicznie samym sobą. 

Jednak musiał to wytrwać. Dla SooJi.

Siedząc na swojej sofie w salonie, czekał na dzwonek do drzwi. Chciał mieć to wreszcie z głowy, zwłaszcza że tym razem nie wiedział, czego może się spodziewać. 
Gdy w końcu usłyszał dobrze znany mu dźwięk, spokojnie wstał i zrobił wszystko, co ostatnimi dniami robił rutynowo. Kiedy zamknął drzwi i wrócił na swoją skórzaną sofę, lekko drżącymi dłoniami otworzył kopertę, po czym rozłożył swój szósty list. 

Cokolwiek czekało na niego w tym liście, był gotów. A przynajmniej miał taką nadzieję. 

Z cichym westchnięciem, zaczął pochłaniać tekst:

„Elo YoonGi. 

Właśnie trzymasz najkrótszy list, jaki kiedykolwiek dostałeś i dostaniesz ode mnie. Nie jest to spowodowane tym, że już nie mam nic do napisania. Po prostu nie chcę za długo pisać o etapie mojego życia, który pragnę wymazać na zawsze. Zabawne, że tym razem Ty się w nim nie pojawiasz. Bynajmniej nie twarzą w twarz.

Nie będę rozpisywać się, jak ciężkie były pierwsze tygodnie po Twoim odejściu. Późniejsze były jeszcze gorsze. 

Niewiele zresztą się działo — właściwe nic nie jadłam, za to płakałam bez przerwy.

W dodatku byłam samotna, jak jeszcze nigdy w życiu — ojciec nawet nie zauważył, że w ogóle nie wychodzę z pokoju. 

Nie potrafiłam zrozumieć tego wszystkiego, choć tylko o tym myślałam. Nie potrafiłam zrozumieć dlaczego. Aż po jakimś czasie do mnie dotarło.

To była moja wina. 

Nagle wszystko ułożyło się w całość. Miałeś rację we wszystkim. To we mnie był problem, ja to zrujnowałam.

Tylko dlaczego zrozumiałam to, gdy już odszedłeś? 

Dlaczego zdążyłeś mnie już znienawidzić?

Myślałam, że kiedy zrozumiem, będzie mi łatwiej. Jednak było odwrotnie.

Załamałam się totalnie i nawet nie próbowałam tego zmienić. Znienawidziłam siebie. 

Przestało mi zależeć na czymkolwiek — przecież utraciłam już wszystko.
Nic mnie nie cieszyło, wszystko przygniatało. Chciałam przestać czuć. Po jakimś czasie nie miałam już nawet siły płakać. 

Oddałabym wtedy wszystko, żebyś mi wybaczył. Wiedziałam jednak, że już nie zasługuję. Przecież dla Ciebie byłam niczym.

Nic już nie znaczyłam. Nawet dla siebie. 

Przepraszam, YoonGi.

Nie chciałam być najgorszym, co Cię w życiu spotkało. 

Nie chciałam niszczyć Ci życia.

Nie chciałam, żebyś mnie znienawidził. 

Twoja Kim SooJi, która chciałaby móc pokochać siebie."

Min YoonGi schował twarz w dłoniach. Tego było za dużo.

Broniła go, chociaż wiedziała, że to on powinien ją przepraszać. Że to ona powinna mu wybaczyć, nie odwrotnie.

– To wszystko moja wina! – wykrzyczał najgłośniej, jak tylko mógł. W jego oczach znowu zaczęły zbierać się łzy. Nie powstrzymywał ich.

Nagle energicznie wstał i skierował się do swojego biurka. Pochwycił pierwszą czystą kartkę papieru z brzegu, po czym złapał za długopis. I mimo że wciąż płakał, zaczął szybko pisać:

"Jest ok, daj spokój, kiedy powiem raz, dwa, trzy zapomnij o tym
Wymaż wszystkie smutne wspomnienia
Uśmiechajmy się, trzymając się za ręce
Wierzę w więcej dobrych dni
Jeśli wierzysz w to, co mówię, licz raz, dwa, trzy
Jeśli wierzysz, raz, dwa, trzy" 

(Piosenka "2! 3!" z albumu "Wings")  

Dzisiaj dość krótko i bez żadnych niespodziewanych zwrotów akcji, ale wierzcie mi - to tylko cisza przed burzą ;) Chyba nie muszę już przypominać, że komentarz i gwiazdka to najlepsza motywacja do pisania... Do następnego!

Broken Wings || Min YoongiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz