~2~

180 3 4
                                    

To przecież..Sam moja wybawicielka, od pierwszej klasy jest moim ratunkiem i moją najlepszą przyjaciółką, zakładam że się ze mną przyjaźni tylko dla tego że boi się o  mnie bo wpadam często w problemy.. Hehe..cały ja >^<

- Ron zostaw go - chłopak puścił moje gardło a ja od razy chwyciłem się za nie odruchowo kaszląc
~ po co go bronisz?  - Odwrucił się do niej po czym puścił jej znany wzrok mówiący:,, spadaj"
~bo to mój przyjaciel, a przyjacielu się w potrzebie nie zostawia, wiedział byś gdybyś miał przyjaciuł -_-
~... - Zatkało go,  ha ha jednocześnie ie chciało mi się teraz śmiać z niego i współczuć mu bo ja bym się nie pobierał jak by mi to powiedziała w twarz,  a do tego wszyscy zwruciła uwagę na nas kiedy Sam przyszła.. Jak zwykle jestem w centrum uwagi.. Jak ja tego nie lubię to jest takie wnerwiające, bo wszyscy się na ciebie gapią  i nie wiesz gdzie się patrzeć bo z każdej strony ktoś wlepia w ciebie ślepia .. No jak tu żyć?!

Ronwe się wycofał do swojej ekipy mam na razie farta, ale za pewne będę miał po zajęciach farta go spotkać.. Farta.. Yhm znaczy pecha.. Ja to mam po prostu fart mam ochotę przez ten fart skoczyć z dywanu

Tak dywanu, bo czemu nie, oo i potem potne się mydłem ale nie wiem czy w kostce czy w płynie, hmm

Te rozumiany którym mydłem się pociąć xD no najlepiej. Oj chyba się wyłączyłem bo patrzy na mnie jak na idiotę
~ haloooo ziemia do ciebie
~ hm? Ooaa no tak mówisz do mnie.. Sorka wyłączyłem się
~ widzę - rozczochrała mi włosy i się szczeżyła do mnie
~ ha ha ha bardzo śmieszne że aż pękam ze śmiechu - No nie mogę. Ha ha jej mina mnie rozwaliła prubowałem być poważny ale ona mnie umie podejść

~ masz mi coś do powiedzenia?
~ yyy..noo.. Ten.. .. - Nie wiem co - aa no dzięki ^^ - przytuliłem ją zwracając ttoche uwagę moich znajomych któży idą właśnie w naszą stronę  oczywiście ja myślałem być w ich strone i widziałem skierowanego w moim kierunku lennego i szydercze uśmieszki, ponieważ oni nie uznają przyjaźni damsko męskiej, ale nawet jak Sam jest w naszej paczce to i tak nie kończy się ma żarcikach ale i na gorszych rzeczach, ponieważ oni są skłonni do wszystkiego, przekonałem się o tym na własnej skórze

~ tosz to nasza ulubiona para - szczelił do mnie i do Sam jeszcze bardziej szyderczy uśmiech
~ a o to moja ulubiona załoga szczurów lądowych - posłałem im mój najbardziej wredny uśmiech
~ ty mendo to cios po niżej pasa,
~ to za parę ulubioną
~ ey chłopaki nie zadzierajcie z kapitanem i z jego papuszką - zaczeli się nabijać , czyli strategia taka jak zwykle, chcą mnie wyprowadzić z równowagi..
~Nie mądrzy, chcecie wyzwolić moją smoczą duszę i wszystkie mroczne zagrywki ha ha XD
~ umieram  ha ha ha..tlenu - wszyscy zareagowali tak jak cjciałem moja mina i to coś co powiedziałem poskutkowało wszyscy umierali ze śmiechu trwają się po podłodze,
Oczywiście zwracając uwagę innych, czyli codzienność, jak wszyscy zaczynają się wydurniać to zawsze kończymy na tym że każdy się na nas gapi jak na nie normalnych  przyznaje czasami się tak zachowywujemy, ale to dla nas norma, nie tak jak dla reszty szkoły

To tylko koniec świata Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz