~4~

56 4 13
                                    

~ mam zwolnienie na tydzień i ty tak jagby też - Podeszłem do niej i wziąłem plecak- dzięki
~ spk, ja mam? Wytłumacz- zaciekawiło ją
~ no pani tobie ufa i powiedziała że ty masz zwolnienie że możesz przyjść tam do mmie i mi pomudz
~ Ale super ^^ ratujesz mi tyłek - przytuliła mnie po czym wzieła odemnie zwolnienia
~ będziesz musiała mieć te dwa zwolnienia bo ja nie mam jak
~ spk to chodź zaprowadze cie do akademika
~ to czekaj najpierw pokaż to pani z którą będziemy teraz mieli bo teraz jesteś mi potrzebna bo musze co powiedzieć co się stało podczas lekcji
~ ok- pokazaliśmy zwolnienia i poszliśmy w strone akademiku, i w moim pokoju, Sam oczywiście się rozgościła wskazując na łużko na po drugiej stronie z którego nikt nie korzysta bo nie mam współlokatora
~ no to teraz gadaj co się stało - rozłożyła się wygodnie i zamkneła oczy
~ no ok to słuchaj- spojżała na mnie a ja wszystko ze szczegółami jej opowiedziałem a ona kompletnie na początku w to nie uwieżyła ale jednak po chwili..
~ żeczywiście na każdej lekcji z nią ona wlepia ślepia w strone gdzie siedzisz i zawsze każe nam siedzieć cicho pod pretekstem że myśli
~ teraz mi wieżysz?
~ tak, ale to okropne co teraz zrobisz?, przecież tak nie można, muszą ją zwolnić- zaczeła się złościć i bardziej wiercić zpychając koc z łużka
~ nie wiem co zrobie ale jakoś musze coś zrobić bo na pewno było widać jąk idziemy i przez jakiś czas nas na kameże nie było widać a po yem było nas widać ma kameże skierowanej na drzwi gabinetu, a widziałem że kamery są włączone
~ to może być coś - usiadła po czym spojżała na mnie
~ ale i tak to nic nie da..to za mało- Położyłem się na łużku a ból głowy wrucił
~ jak się czujesz?
~ głowa mnie znowu boli..i gorąco mi..
~ otwoże okno ok?- spojżała na mnie wstała i podeszła do okna otwożeła je i podeszła do mojego łużka, a ja usnołem

~Sam~
Spakowałam jego żeczy po dzwonku i wyszłam z klasy po czym zobaczyłam znajomą mordke, takk to on,
~ mam zwolnienie na tydzień i ty tak jagby też - Podeszł do mnie i wzioł plecak- dzięki
~ no pani tobie ufa i powiedziała że ty masz zwolnienie że możesz przyjść tam do mmie i mi pomudz
~ Ale super ^^ ratujesz mi tyłek - Przytuliłam go i wziełam zwolnienia
~ będziesz musiała mieć te dwa zwolnienia bo ja nie mam jak
~ spk to chodź zaprowadze cie do akademika
~ to czekaj najpierw pokaż to pani z którą będziemy teraz mieli bo teraz jesteś mi potrzebna bo musze co powiedzieć co się stało podczas lekcji
~ ok- pokazaliśmy zwolnienia i poszliśmy w strone akademiku, ja oczywiście w jego pokoju się żuciła na łużko po drugiej stronie bo nikt z niego nie korzysta a ja byłam zmęczona pierwszą lekcją
korzysta bo nie mam współlokatora
~ no to teraz gadaj co się stało - rozłożyłam się wygodnie i zamknełam oczy
~ no ok to słuchaj- spojżałam na niego a on opowiedział mi coś w co na początku nie uwieżyłam ale po tem jednak uwieżyłam
żeczywiście na każdej lekcji z nią ona wlepia ślepia w strone gdzie siedzisz i zawsze każe nam siedzieć cicho pod pretekstem że myśli
~ teraz mi wieżysz?
~ tak, ale to okropne co teraz zrobisz?, przecież tak nie można, muszą ją zwolnić- zaczełam się wiercić zpychając niechcący koc z łużka nogą
~ nie wiem co zrobie ale jakoś musze coś zrobić bo na pewno było widać jąk idziemy i przez jakiś czas nas na kameże nie było widać a po tem było nas widać ma kameże skierowanej na drzwi gabinetu, a widziałem że kamery są włączone
~ to może być coś - usiadłam po czym spojżałam na niego
~ ale i tak to nic nie da..to za mało- położył się chyba z znowy ból wrucił
~ jak się czujesz?
~ głowa mnie znowu boli..i gorąco mi.. - Odpowiedział ledwie
~ otwoże okno ok?- spojżałam na niego wstała i podeszłam do okna otwożeła je i podeszłam do jego łużka, tak słodko wyglądał kiedy spał, miał rumieńce od gorączki więc rozpełam jego koszule żeby gorączka spadła, położyłam jego nogi na łużku i trochę przykryłam je, nie wiem czemu ale nie mogłam od niego odwrucić wzroku on po prostu przyciągał moje spojżenie

To tylko koniec świata Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz