Przybyliście do rezydencji....zastała was miła niespodzianka....XD
[B]-Halo....? Jest tu ktoś...?
[P]-Zaczynam się bać....
[B]-Niedobrze.....coś jest nie tak...albo śpią...albo....
[Wszyscy]-Niespodzianka....!!
[P]-*zaczęłaś dyszeć....* Aaaaaa...!!!*skuliłaś się*
[B]-Hehe to tylko oni....dla kogo niespodzianka...?
[J]-Dla ciebie przyjacielu...urodziny masz nie pamiętasz...?
[B]-Serio?
[P]-Nic nie powiedziałeś...? Nie mam prezentu...
Wybiegłaś do pokoju....twojego i Jeffa....
Wygrzebałaś ze swojej bluzy dychę....
[P]-Szczęście idę na zakupy....
[J]-Gdzie idziesz?
[P]-Do sklepu...pójdziesz ze mną chce coś fajnego kupić Benowi na urodziny...
[J]-Pójdę..księżniczko^^
W drodze do sklepu....
[J]-Przepraszam że ci to zrobiłem...a ty nie chciałaś....*podrapał się po karku...*
[P]-Nic się nie stało....ale mam nadzieje że użyłeś gumkę prawda?
[J]-Gumkę a co to?
[P]-Trzeba wszystko tłumaczyć....prezer.........e....
[J]-Ym....*podrapał się po głowie*///u/// chyba nie....a coś się stanie...?
[P]-O.O...c-co?!
[J]-Hmmm...coś nie tak księżniczko?
[P]-Ty se zdajesz sprawę co ty mi zrobiłeś....?!
[J]-No wiem...no wiem...ale nie było ci fajnie...bo mi było...wspaniale...
[P]-Mi też ale nie oto chodzi....ty tego czegoś nie założyłeś i teraz przez ciebie....wsiałeś we mnie swoje nasienie...!!
[J]-Acha...Co?!O.O ja..ja przepraszam....
[P]-*faceplam*
[J]-No i co teraz zrobimy Slendi się dowie....nie chcę żeby cię zabił...
[P]-Nie wiem...chodź do tego sklepu...
Weszliście do sklepu....
[P]-Dzień dobry chciałabym kupić jakąś płytę z grą....mam tylko 10 złoty..więc może jakoś pan może opuści....:)
[Sp(Sprzedawca)]-ymm...tam jest dział z grami...do 10 zł....
[P]-Co...to ma być dla dziewczynek....?! Ja chce dla chłopaków...!!
[Sp]-To daj pani kasy więcej....
[P]-Eh nie będę się kłócić da pan fajną grę...?!
[Sp]-Nie...!!
[P]-Nie to nie...
"Say It is Real My DayDream..!!"
Wbiłaś w gościa swój scyzoryk kilka razy i wzięłaś jedną część Legends of Zelda i paczkę na zapakowanie a Jeff tylko się gapił z rozjebaną mordką....Wyszliście ze sklepu...
[J]-Wow nie wiedziałem że zabijasz....
[P]-Ty nic o mnie nie wiesz...XD
[J]-To może się bliżej poznamy...?( ͡° ͜ʖ ͡°)
[P]-Ta jak wczoraj?( ͡° ͜ʖ ͡°)
[J]-Możemy i tak jak wczoraj...( ͡° ͜ʖ ͡°)
[P]-O bosze....haha XD
[J]-Coś nie tak księżniczko...?( ͡° ͜ʖ ͡°)
[P]-Nic nic...XD
Doszliście...(( ͡° ͜ʖ ͡°)) do rezydencji...
W rezydencji....
Wielkie przyjęcie...podarowałaś Benowi grę...
[B]-Takiej jeszcze nie mam dzięki Pati...*mocno ciee uścisnął*
[P]-Nie ma za co Ben...^^*-* *pocałowałaś go w policzek a Jeff się tylko z nerwów zgryzał od środka....(( ͡° ͜ʖ ͡°)) XD
[J]-Wystarczy tych całusów...
[B]-Zazdrosny...?( ͡° ͜ʖ ͡°)
[J]-Nie bo ja to z nią zrobiłem i teraz....będzie mieć ze mną dziecko cwaniaku....*powiedział mu na ucho...*
[B]-C.co? O.O :(
[P]-Ben nie obraź się....:(
[B]-Spoko przyzwyczaiłem się...Jeff zawsze zabiera dla siebie najlepsze...:(
[P]-C-co?
[B]-Ta ale żadna mu się nie dała i zarżynąć....:(
[P]-I mi też tak zrobi?
[B]-Jeśli nie jesteś jego psychofangirl jak ten pojeb tam...*pokazał na Nine* i dałaś mu się okięłznąć to nie da cię teraz tknąć...:(
[P]-Czemu on taki jest...T^T....wszystkiego najlepszego Benjamin....T^T
[B]-A ty gdzie?
[P]-Przewietrzyć się.....
[B]-Nie zrób głupot....
[P]-Spokojnie....T^T
Wyszłaś z rezydencji i pobiegłaś nad jezioro...szybko stała się noc....w rezydencji było hucznie...a ty siedziałaś i nie miałaś ochoty nigdzie iść....Usłyszałaś tylko ciche szepty....w krzakach...
[P]-Kto tam jest...?!
Dalej nikt się nie odezwał tylko szepty.....
[P]-Ostrzegam....!!
Wyciągnęłaś scyzoryk i zalśnił w płomieniach ognia pod blaskiem księżyca....
[Ktoś]-Jak ty to zrobiłaś....?
[P]-Masky Hoodi Toby?
[T.T]-Tak...?
[M]-Co za matoł....
[T]-Sam jesteś matoł...
Zaczęli się prać w krzakach...Wyszedł Hoodi...
[P]-Hey Hoodi...*pomachałaś do niego nieśmiało...*
[H]-H-Hej P-Pati...
[P]-Hey Hoodi co mnie podglądacie...?
[H]-E-eee t-to i-ich p-pomysł...
[P]-Gofry Sernik...!!
[T.T]-Gofry?!
[M]-Sernik...?!
[P]-Ta jakby co wy tu kurwa robicie...spadaś stąd sama chce być...T^T
[M]-Co się stało?
[T.T]-Nie masz gofrów...? przyniosę....
[M]-Woli sernik...!
Poszli do rezydencji i nadal się kłócili....
[P]-Och...Hoodi nie pójdziesz z nimi..?
[H]-Nie...chyba że chcesz coś innego do jedzenia...^^
[P]-Ymm...tak poproszę nerkę..^^
[H]-N-Nerkę..? Ok...
[P]-Dzięks...
Usiadłaś wyciągnęłaś scyzoryk...i zrobiłaś po sobie kilka krwawych kresek...
*******************************************************************
Widzieliście ten quiz To kompletne zboczeństwa haha XD Miłej zboczonej nocy życzę...^^XD~RedDead