18

125 26 2
                                    

kilka dni temu byłam z mama na wizycie kontrolnej u lekarza. W pewnym momencie mama kazała mi wyjść z gabinetu na korytarz do taty i tam na nią poczekać. po jakiś 10 minutach wyszła blada jak ściana patrząc na mnie dość dziwnie z wymalowanym smutkiem w oczach. Nie chciała mi nic powiedzieć,w sumie po kilku dniach przestałam nawet nalegać,bo wiem,ze i tak by mi nie powiedziała.

meg.🖤

~~~~~~~~~~~

jakieś teorie odnośnie tego rozdziału?
chcecie maraton?😎

~mimo wszystko ja... nadal Cię kocham~ (ZAKOŃCZONE)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz