Znacie to uczucie gdy przed rodziną i znajomymi, a nawet przed najlepszą przyjaciółką, musicie udawać normalnie lub w miarę normalne osoby? Nie? Cieszcie się jeśli jesteście na tyle normalni by nie udawać. Tak? Nie jesteście jedyni.
CZYTASZ
Życie me - czyli nic ciekawego
RandomZapraszam do historii z mego życia, nie przesadzam mówiąc, że więcej mam smutnych chwil niż szczęśliwych, zazwyczaj moja radość jest podszyta smutkiem. Jeśli was mało obchodzi życie nędznej istoty to wiedzcie, że mam podobnie. Chętnie bym już dawno...
Bonjour, Motherfuckers.
Znacie to uczucie gdy przed rodziną i znajomymi, a nawet przed najlepszą przyjaciółką, musicie udawać normalnie lub w miarę normalne osoby? Nie? Cieszcie się jeśli jesteście na tyle normalni by nie udawać. Tak? Nie jesteście jedyni.