Hazel: znowu to samo
Percy: JESTEŚ BEZMYŚLNY
Nico: JA JESTEM BEZMYŚLNY? OCH SPÓJRZCIE NA MNIE, JESTEM PERCY I URATOWAŁEM ŚWIAT, W DODATKU NIE RAZ
Piper: znowu się kłócą?
Frank: taa
Percy: JAK ŚMIESZ
Nico: NORMALNIE
Jason: myślicie, że kiedyś wreszcie przestaną?
Percy: JA PRZYNAJMNIEJ NIE KOPIE PRZEZ SEN
Hazel: Czy moglibyście-
Hazel: czekaj, skąd to wiesz...?
Piper:
Jason:
Frank:
Nico:
Percy:
Nico i Percy: to twoja wina
_____________________
Zgadnijcie kto się pochorował w drugim tygodniu września (':
CZYTASZ
<Percy Jackson Talks>
RandomOpowiadanie ma cel humorystyczny. A z resztą co ja będę się tu rozpisywać? Zapraszam do czytania^^