Luke POV
Jadę, jak wariat na wzgórze. Nie wiem, co może odwalić temu debilowi, a mam przeczucie, że Diana jest w niebezpieczeństwie. Jest mi ciężko na sercu i boli mnie głowa, co źle zwiastuje. Błagam, trzymaj się...
Parkuję auto i wysiadam z samochodu, jak najszybciej się da. Rozglądam się dookoła, chcąc gdzieś znaleźć swoją przyjaciółkę, ale nigdzie jej nie dostrzegam.
- Diana! – wrzeszczę, czując szybsze bicie serca.
Nagle słyszę jakieś głosy, na co marszczę brwi, bo są niewyraźne. Podchodzę do skraju klifu, a widok jaki tam zastaje, wprowadza mnie w stan szoku.
- Luke!! – krzyczy brunetka, która próbuje utrzymać się na wodzie, ale słabo jej to wychodzi.
Dlaczego Ona jest w wodzie? Przecież Ona nie umie pływać i widać to od razu. Bez zastanowienia wskakuję do rzeki i jak najszybciej próbuję dopłynąć do dziewczyny.
- Diana! – gorączkuję się, nigdzie jej nie widząc. – Odezwij się! – proszę, płynąc coraz szybciej.
- Luke... – Słyszę, jak wynurza się z wody, ale nie trwa to długo, bo zaraz znowu się pod nią znajduje.
- Cholera – mamroczę, nabierając powietrza i zanurzając się w rzece.
Próbuję dostrzec coś pod wodą, ale jest ciężko. W końcu widzę sylwetkę Diany, która nie daje żadnego znaku życia. Gwałtownie przyspieszam i szybko łapie ją w talii, po czym wynurzamy się na powierzchnię.
- Diana, wszystko ok? – pytam, patrząc na jej twarz, ale Ona nic nie odpowiada. – Obudź się, błagam... – Odgarniam kilka kosmyków włosów z jej twarzy.
Brunetka jest cała blada i łatwo mogę stwierdzić, że potrzebuje pomocy. Zwinnie dopływam do brzegu i wychodzę z wody. Kładę dziewczynę na trawie, próbując wyrównać swój oddech.
- Hej...obudź się. Już jest dobrze – szepczę, gdy Ona zaczyna kasłać. Jestem przekonany, że zaraz się obudzi, ale niestety jestem w błędzie.
Po moim policzku spływa łza, a ja przutulam się do niej. Słyszę jej bicie serca, ale boję się, że ono zaraz przestanie bić.
- Nie poddawaj się – mówię, gładząc ją po lodowatym policzku. – Kocham Cię. Kocham Cię, Diana – powtarzam, choć i tak wiem, że Ona mnie nie usłyszy.
W tej samej chwili widzę karetkę, która zatrzymuje się blisko nas. Z pojazdu wychodzi trzech ratowników, którzy w ekspresowym tempie się przy nas zjawiają.
- Co się stało? – pyta jeden z nich, a ja czuję jak drugi odsuwa mnie od dziewczyny.
- Błagam, uratujcie ją. Ona w jednej sekundzie straciła przytomność i od tego czasu nie daje znaku życia – wyjaśniam szybko, chcąc do niej podejść, ale uniemożliwia mi to czyjaś silna ręka.
- Musimy Cię opatrzeć – oświadcza mężczyzna i chce mnie zabrać do karetki, ale ja nie mam zamiaru się nigdzie ruszać.
- Co?! – Reaguję zbyt gwałtownie. – Mi nic nie jest. To ją uratujcie – proszę, patrząc na swoją przyjaciółkę.
- Mark i Louis się nią zajmą, a ja zobaczę, czy z Tobą jest ok – tłumaczy, ale ja nie mam zamiaru go słuchać.
- To Twoja dziewczyna? – pyta jeden z ratowników, a drugi zaczyna sztuczny masaż serca.
CZYTASZ
Just Love
Novela Juvenil"Kochaj mnie tak jak kochasz, dotykaj mnie tak jak dotykasz. Na co czekasz?" Diana Lesley to niezależna i zabawna dziewczyna, która zawsze potrafi pokazać pazury. Właśnie wraca do Nowego Jorku i nie jest zbyt zadowolona z poznania nowego życia. Jes...