17. Co jest najgłębsze w sercu, nigdy nie znika.

4.6K 166 21
                                    

Diana POV 

    - Musisz odpowiedzieć na kilka pytań – oznajmia jeden z policjantów, podchodząc bliżej mnie. 

    - W porządku. – Odchrząkuję, wpatrując się w swoją kołdrę. 

    - Poproszę Was, abyście na chwilę wyszli – mówi mężczyzna, a ja szybko spoglądam na Luke'a. 

    - A może On zostać? – pytam, zdobywając ich uwagę. – Proszę – nalegam. 

    Czuję, że to przesłuchanie nie będzie należeć do przyjemnych chwil, dlatego chcę, żeby Luke był przy mnie. Policjant uważnie skanuje moją twarz, a ja robię maślane oczka, mając nadzieję, że uda mi się go przekonać. 

    - Dobrze – oznajmia, przez co na mojej twarzy pojawia się szeroki uśmiech. – Ale Ty musisz wyjść – kieruje w stronę Alis, która przytakuje lekko głową. 

    Blondynka zaczyna podążać w stronę drzwi, posyłając mi jeszcze błagalne spojrzenie. Przełykam ślinę, czując niepokojące emocje w środku. Dziewczyna opuszcza pomieszczenie, na co biorę głęboki wdech, po czym przenoszę swój wzrok na policjantów, którzy czekają na jakiś odezw z mojej strony.  

    - A więc, opowiedz nam, co się stało – ponagla mnie, a ja krótko patrzę na szatyna. 

    - No, poszłam nad klif, żeby spotkać się ze swoim byłym chłopakiem – zaczynam. – Czekałam na niego i stanęłam blisko brzegu, patrząc się w wodę. W jednej chwili straciłam równowagę i skończyło się to tak, że zaczęłam topić się w rzece. 

    - Poślizgnęłaś się? – dopytuje jeden z nich, błądząc wzrokiem po mojej twarzy. 

    - Tak – ucinam krótko, modląc się, żeby dali mi już spokój. 

    - Yhym... – Zapisuje coś w notatniku. – A dlaczego rozstałaś się z swoim chłopakiem? – Unosi brwi w górę. 

    - Oboje o tym zdecydowaliśmy. – Wzruszam ramionami. – Uznaliśmy, że ten związek nie ma przyszłości i ze sobą zerwaliśmy. 

    - A może Twój były chłopak chciał się na Tobie zemścić? – rzuca, na co moje serce znacznie przyspiesza. 

    Jezu, to wymyślanie jest jeszcze trudniejsze niż sądziłam. Wiem, że nie powinnam kłamać, ale nie mogę się już wycofać. To co zrobiła Alison było straszne, lecz widziałam w jej oczach poczucie winy i wierzę jej, że się poprawi. Pogubiła się, ale wszystko można naprawić. 

    - O czym pan mówi? Przecież oboje tego chcieliśmy, dlatego nie miał za co się mścić – wyjaśniam, patrząc kątem oka na Luke'a, który chyba zrozumiał, o co chodzi. 

    - Zaczęłaś się topić, a Twój były chłopak miał się z Tobą spotkać? – Czeka, aż potwierdzę, lecz mnie nagle coś olśniło. 

    - Ale Aaron odmówił spotkanie tyle, że ja już byłam w rzece. – Reflektuję, przypominając sobie jego esemes. – Nawet możecie sprawdzić, czy był u swojej babci w kawiarni. Jestem pewna, że ma alibi – mówię, chcąc się ich już pozbyć. 

    - Na pewno to sprawdzimy. – Odchrząkuje. – Na razie bądź w kontakcie, jakbyśmy chcieli o coś jeszcze spytać – oświadcza, po czym oboje kierują się w stronę drzwi. 

    Policjani wychodzą z sali, a ja wypuszczam powietrze z ust. Chłopak siada koło mnie i patrzy w moje oczy. 

    - Alis Ci powiedziała... – sugeruje, na co marszczę brwi. 

Just LoveOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz