Rozdział III

120 13 0
                                    

Tak więc...
Irene ma już 3 latka i właśnie bawi się z Sehunem w ogrodzie.
Urodę odziedziczyła po Sehunie, ale jest mądra jak jej mamusia.
Jest oczkiem w głowie Sehuna.

~~~~~~~~~~~~
- Yoona, dostałem właśnie telefon z pracy. Mam ważny wyjazd służbowy.
- Jedź, przecież to tylko 3 dni. Co złego może się stać?
- Nie powinienem. Nie mogę zostawić cię z nią samą.
- Sehun, nie rób ze mnie małego dziecka. Jedź. To twoja praca.
- Naprawdę? Uważasz, że powinieniem?
- Tak. Nic się nie stanie.
- Skoro tak uważasz. - pocałował mnie w czoło. - Idę się pakować.

~~~~~~~~~~~~~
Następnego dnia rano, po pożądanym wyściskaniu przez Irene, pojechał.
Obiecując, że postara się wrócić jak najszybciej.

It's hard to say goodbye || Oh Sehun ||Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz