Narrator Pov.
Chłopak zamknął drzwi od swojego pokoju i podszedł do biurka otwierając małe pudełeczko. Wyjął z niego opakowanie tabletek na uspokojenie, tabletek nasennymi oraz jednych nieznanej nazwy. Wycisnął dwie z każdego rodzaju na swoją bladą dłoń.
Jego trzęsąca się ręka powoli zbliżała się do ust. Zawsze miał obawy, że przedawkuje i niekontrolowanie zaśnie snem wiecznym którego nie chciał, jak na razie. Po wsadzeniu tabletek do ust popił je wodą, wtedy jego wszystkie zmysły skupiały się tylko na tym by czuć wodę zatykającą jego gardło. Jego powieki powoli się zamykały i otwierały, po kilku minutach poczuł wielką falę spokój i rozluźnienie. Uwielbiał to uczucie gdy tabletki przenikały z żołądka do krwi i czuł tą przyjemną falę uspokojenia przy której po całych plecach przechodziły go dreszcze. Traktował to jak ewidentne i chore zboczenie jak wszystkie podobne reakcje jego organizmu które odziedziczył jako dziecko przez choroby psychiczne.
Jego oczy zatrzymały się na pudełku z dwiema komorami na leki i hormony. Usiadł na obrotowym krześle po czym przyszykował strzykawkę którą szybko wbił w swoje udo, słychać było tylko świst powietrza i westchnienie przy wstrzyknięciu lekarstwa do ciała. Jak najszybciej i ostrożnie wyciągnął strzykawkę i wywalił do kosza na śmieci.
Przebrał się w ubrania do spania, czyli szarą koszulkę z napisem "Fan boy 🖤" oraz tego samego koloru dresowe spodnie. Opadł na łóżko wtulając się w kilka ciepłych pieżynach i kocach, a jego ręce objęły miękką poduszkę zatapiając w niej twarz i odpływając powoli w lepszy świat. Gdzie wszystko jest dobrze i nie musi brać psychotropów ani hormonów.
CZYTASZ
Sad Song In My Mind
Non-FictionCodzienne zmagania chłopaka który nie jest w głębi siebie taki sam jak wszyscy inni w jego okolicy. Jest inny niż wszyscy, on skrywa tajemnice i sekrety tak mroczne, straszne i smutne, że nigdy nie powinny ujrzeć światła dziennego. Lecz teraz wych...