#16

6 7 0
                                    

Wytykasz mnie palcem,
Mama nie powiedziała ci, że to nieładnie?
Myślisz o mnie jak o wariatce,
A może to ty jesteś powodem mojego dziwactwa?
Śmiejesz się z moich błędów,
Powoli przestaje sobie z nimi radzić, wiesz?
Oceniasz mnie,
Najwidoczniej czujesz się równy Bogu.
Ten wytknięty palec wycofał mnie do tyłu,
Twoje myśli stworzyły mojego przyjaciela,
Śmiech rechoczącej żaby podciął mi skrzydła,
Twoje oceny uświadomiły mi, że Bóg na mnie czeka,
Nie pozwolę mu czekać...  

Wiersze spod czarnego pióraOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz