37

1K 50 10
                                    

- przykro mi - powiedziałam nadal tkwiąc w uścisku
Młodszy bliźniak nic nie odpowiedział, tylko przytulił się mocniej...
Staliśmy w takim szczelnym uścisku jakieś pięć minut, nigdy nie widziałam go w takim stanie. Chłopak odsunął się ode mnie i spojrzał na mnie swoimi lekko spuchniętymi oczami od płaczu. Blondyn wymusił lekki uśmiech na swojej twarzy po czym poszedł na górę nic nie mówiąc. Nie
chciałam już go zatrzymywać, wolałam zostawić jego w spokoju. Jest mi strasznie przykro i źle z tym że nie mogę nic zrobić. Mam jedno pytanie na które muszę uzyskać odpowiedź „Czemu Julka z nim zerwała ?  Zrobił jej coś, a może po prostu się nim znudziła ?  Tego nie wiem" 
- Lena - usłyszałam głos Marcusa który macha mi ręką przed oczami
- yyyy tak ? - zwróciłam się w stronę chłopaka który stał w samych spodniach dresowych z mokrymi od kąpieli włosami
- czemu tu tak stoisz jak zahipnotyzowana - zaczął się śmiać
- zamyśliłam się po prostu - powiedziałam po czym na moje policzki wdarły się lekkie rumieńce
Natychmiast odwróciłam się i ruszyłam do kuchni.
- serio Lena ? i tak widziałem twoje różowe policzki - uśmiechnął się
- mhm serio - powiedziałam po czym stanęłam przy blacie w kuchni i wyjęłam sobie szklankę z szafki
Marcus tylko przytulił się do mnie od tyłu i mogłam poczuć jego boski zapach perfum, rozpływam się przy tym zapachu. Blondyn położył swoją głowę na moim ramieniu i patrzył co robię.
- robisz to tylko dlatego żeby na mnie nie patrzeć ? - zapytał chłopak
- nie, robię to dlatego że chce mi się pić - uśmiechnęłam się lekko
- uroczo ci w różowym kolorze
- dzięki - powiedziałam już rozmarzona, typowa ja
- o czym tak myślisz ? - no to się wpakowałam, nie powiem mu chyba o czym myśle ( bez zboczonych myśli hahah ~ aut. )
-  o niczym ważnym
Chłopak odwrócił mnie w swoją stronę i popatrzył mi w oczy, ta chwila mogła by trwać wiecznie... Marcus zbliżył się do mnie i musnął moje usta.
- musiałem - powiedział speszony a później szepnął coś do siebie
- nic się nie stało - uśmiechnęłam się - ale chce usłyszeć co do siebie powiedziałeś - powiedziałam stanowczo
- ummm - podrapał się po głowie - powiedziałem że musiałem ciebie pocałować bo się w tobie zakochałem - blondyn miał się już odwrocić jednak ja go zatrzymałam ponieważ wpiłam się w jego usta
- ty tak na serio ? - zapytał
- jasne że tak głuptasie - poczochrałam jego mokre blond włosy
- czy zostaniesz moją... - nie dałam mu dokończyć
- takkk - skoczyłam na niego i oplotłam moje nogi wokół jego talii
- czy ty się zgodziłaś ? - zapytał niedowierzając
- mhm - uśmiechnęłam się
- wiesz że nie dałaś mi dokończyć - zaśmiał się
- a czy ty myślisz że jestem taka głupia ?
- no skąd - musnął moje usta
- ekhem - usłyszeliśmy głos za sobą - dzieci co tu się wyprawia ? - szybko zeskoczyłam z Marcus'a
- mamo...
- czekam na wytłumaczenie - powiedziała kobieta - dobra jeśli nic nie chcecie powiedzieć zmykać do SWOICH pokoi - podkreśliła przed ostatnie słowo
Ja razem z chłopakiem szybko pobiegłam na schody.
- nie rozumiem mojej mamy - szepnął Mac
- a myślisz że ja rozumiem ?
- Lenka posłuchaj idź do swojego pokoju i na obiedzie porozmawiamy - uśmiechnął się po czym ruszył w stronę swojego pokoju
- będę czekać - zaśmialiśmy się, po czym weszliśmy do swoich pokoi

//
Rozdział nie sprawdzany ! Mam wenę do pisania więc może jeszcze dzisiaj pojawi się kolejny rozdział

Instagirl // Marcus&Martinus Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz