#1

153 1 0
                                    

Nadia, pamiętała cudowne ciepło słońca i zapach wiosny. Pamiętała spokojną muzykę, która pobrzmiewała w tle, kiedy cała wioska zbiegła się żeby tańczyć. Ona nie tańczyła, chodz to kochała. Zamiast tego, odziana w biedną suknie, wzbierała kieliszki, by pózniej napełnić je winem.

Ojciec z dwójką jej braci, wyjechał by odbyć podróż morską. Matka nie żyła już dwa lata. Nadia przeszła więc pod opiekę swojej starszej ciotki. Miała tylko 15 lat. Spojrzała na kobietę, znów promieniała wyższością. Tak mijał spokojnie dzień, dopóki nie zabiły dzwony. Wielu mężczyzn, nieznanych im twarzy, rzuciło się w dół kotliny. Nadia poderwała się do biegu, ale nogi odmawiały jej posłuszeństwa.

Jeden z nich ją złapał i odwrócił twarzą do siebie.Zaśmiał się, chrapliwym głosem. Przez jego ramię, zobaczyła, jak ciotka pada na ziemię martwa. Ogarnęła ją wściekłość i kopnęła nieznajomego w kroczę, zbierając się , do dalszego biegu.
Gnała tym razem nie zwalniając,  zgubiła buty...

Teraz, Nadia, spod przymkniętych powiek, kuliła się. Statek kiwał się na boki. Brudna, głodna, spoglądała na pozostałe dziewczyny, równie słabe co teraz ona. Nie miała nawet siły spojrzeć w niewielkie okno, gdzie teraz się znajduję. Na pewno daleko od rodzinnej greckiej wioski.

Drzwi od pomieszczenia otwarty się z krzykiem. Jeden z mężczyzn, położył wiadro z wodą na środku .Uśmiechnął się obleśnie.

-Wkrótce będziemy.

-Gdzie?-odezwała się Nadia

Spojrzał na nią.

-Do haremu sułtana. Pewnie sporo za was zapłacą.

Zmrużyła wściekle oczy. Podniosła dumny wzrok.

-Cokolwiek się stanie, ja nie ulegnę -spojrzała na niego z wyższością,-Wynocha.

-Jak śmiesz się do mnie tak odżywać, -przygotował się do uderzenia mnie, jak inny z mężczyzn chwycił go.

-Zostaw, mamy je sprzedać, a nie wrzucić do Bosforu

Uśmiechnęła się z triumfem, co zauważył. Reszta dziewczyn spojrzała na nią z nadzieją.Cokolwiek się stanie -powtórzyła -będzie walczyć.


To będzie równocześnie smutna, jak i pełna namiętności i miłości historia. Jeśli ci się spodoba, zostaw po sobie jakiś ślad, jeśli nie, zapraszam do innych moich książek. (król lew)

Wspaniałe Stulecie~potężna sułtanka Nurgüzel~Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz