[4]

92 10 16
                                    


Ja, Blaise, Ginny i Malfoy weszliśmy do naszego nowego "domu". Salon jest w kolorach zielonych, srebrnych, czerwonych i złotych. Jest cudowny. W głównej części wesoło trzaskał kominek, a przed nim stoją dwa fotele i sofa która wygląda na bardzo wygodną. W rogu stoi moje zbawienie tego roku; biblioteczka. Do naszych sypialni prowadzą kamienne schody. Na jednych drzwiach jest tabliczka z napisem "Prefekt Naczelny Slytherinu-Blaise Zabini i jego zastępca Draco Malfoy." a na drugiej "Prefekt Naczelna Gryffindoru-Hermiona Granger i jej zastępczyni Ginny Weasley". Niestety łazienkę musimy dzielić w czwórkę ehh. W naszej sypialni stoją dwa wielkie łóżka, obok których oczywiście są stoliczki nocne. Do tego wielka szafa na ubrania i regał na ewentualne książki. Wszystko byłoby idealnie gdyby nie to, że będę musiała widywać tą wredną fretke c o d z i e n n i e. 

-TO JEST ZAJEBISTE! CUDOWNIE JEST BYĆ PREFEKTEM, BO I TAK NIC NIE BĘDĘ ROBIŁ A MAM PRZYWILEJE, SUPER!-wykrzyknął Blaise. 

-Dobra uspokój się Diable, nie zapominaj, że będziesz MUSIAŁ mieszkać z nami cały rok. CAŁY. Z GRYFONAMI-skomentowała jego podekscytowanie Ginny.

-Mieszkanie z tobą Wiewiórko to czysta przyjemność-uśmiechnął się zalotnie do niej-oczywiście z tobą też Hermiono.

Cholera, mają się ku sobie. I to bardzo. Malfoy wciąż wydawał się jakiś przygaszony. Postanowiłam go zaczepić

-Tej Fretko, rozumiem, że bardzo się cieszysz z wizji mieszkania ze mną w jednym dormitorium?

-Ta, bo tylko o tym marzyłem-mruknął

Jego zachowanie jest bardzo dziwne. 

-Malfoy, co jest?

-Nie twoja sprawa Granger-odburknął

Postanowiłam nie kontynuować dalej tej rozmowy, najwidoczniej niezbyt był w humorze. Wszyscy się rozpakowaliśmy i zadomowiliśmy w nowych pokojach. Bardzo się cieszę, że będę mieszkać z Ginny, będziemy dla siebie wsparciem.

Siedziałyśmy już w cieplutkich wygodnych łóżeczkach pod kołderkami. 

-No Gin, widzę, że ty i Diabeł nieźle się dogadujecie-poruszyłam znacząco brwiami mówiąc to

-Ty sobie Miona nie myśl, że w jakąś sfatkę się będziesz tu bawić, bo zaraz ja zacznę sfatać cię z Malfoyem-krzyknęła

-Nie pyskuj starszym małolato-zaśmiałam się, na co ta rzuciła we mnie poduszką. 

Rozmawiałyśmy jeszcze długo, ale w końcu trzeba było pójść spać. 

*Draco*

Nie mogę przestać myśleć o Granger, nigdy nie męczyło mnie takie poczucie winy. 

-Ej diable, co ja mogę zrobić żeby Hermiona mi wybaczyła i abym mógł zacząć z nią nową relacje

-Ajj, stary to nie będzie łatwe... Na pewno musisz szczerze przeprosić za to co jej wyrządziłeś... Z tego co wiem to za dwa dni ma urodziny to może to będzie dla ciebie dobra okazja Smoku.-odpowiedział Blaise. 

Nic nie odpowiedziałem tylko zatopiłem się dalej w moich myślach i poszedłem spać.

*Hermiona*

Obudziłam się rano pełna życia. Poszłam do łazienki i weszłam pod prysznic. Nagle usłyszałam dźwięk skrzypiących drzwi. Wychyliłam głowę niepewnie zza kabiny. 

-MALFOY??????? CZY TY DO CHOLERY NIE POTRAFISZ PUKAĆ?-krzyknęłam, a na moją twarz wkradł się rumieniec.

-Puknąć to ja mogę ciebie Granger-odpowiedział poruszając znacząco brwiami. 

-Gdybyś nie widział to biorę prysznic, więc z łaski swojej weź to swoje arystokratyczne dupsko stąd, TERAZ-powiedziałam coraz bardziej wkurzona. Chyba zrozumiał jak bardzo zła jestem. 

Pomalowałam się, ubrałam i razem z Ginny zeszłam na śniadanie do Wielkiej Sali. Pobladłam gdy zobaczyłam co się dzieje. Podbiegł do mnie nie kto inny jak Ronald Weasley trzymając w ręku kwiaty. Oby nie były dla mnie.

-Hermiono! Chciałbym abyś wiedziała jak bardzo cię kocham! Jesteś i zawsze byłaś miłością mojego życia, nie chcę Cię stracić! Proszę zostań moją dziewczyną!-wygłosił swoją przemowę Rudy. 

Co za żenada, cała szkoła się na nas patrzy. 

-Ron po co ten cały cyrk? Powiedziałam ci już tysiąc razy, że my NIGDY nie będziemy razem bo nie odwzajemniam twoich uczuć i koniec kropka!

Po tych słowach wybiegłam ze łzami w oczach z Wielkiej Sali.

xx

4 gwiazdki i kolejny :))

wiem, że krótki:( Kolejny będzie dłuższy!

Słony smak jego łez//DramioneOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz