*Hermiona*
Tegoroczne wakacje spędzam w większości w Norze, jak zawsze. Pare dni temu dostałam list z Hogwartu z zawiadomieniem o możliwości powrotu, ponieważ przez bitwę większość uczniów nie miała możliwości ukończenia edukacji. Bardzo się ucieszyłam. Czerpię ogromną satysfakcje, z tego, że w dużym stopniu przyczyniłam się do uratowania szkoły i dzięki temu teraz możemy do niej wrócić, z poczuciem bezpieczeństwa, że już nic nam nie grozi. Siedziałam na parapecie w moim pokoju i rozmyślałam nad tym, jak będzie wyglądał ten rok nauki. Moje przemyślenia przerwało pukanie do drzwi.
-Proszę!-krzyknęłam.
Drzwi uchyliły się i wszedł przez nie Ron, niepewnym krokiem. Jakiś czas temu się pokłóciliśmy i zerwaliśmy... Wbrew pozorom w tamtym momencie poczułam niesamowitą ulgę, i czuję ją do teraz. W każdym razie, nasze relacje teraz nie są zbyt dobre.
-Hej Mionka... Tak sobie pomyślałem czy chcesz iść dziś ze mną i z Harrym na Pokątną? Musimy dokupić pare rzeczy, a mało czasu spędzamy ostatnio razem. Chce odbudować naszą relację -w tym momencie zrobił krótką przerwę-i naprawić naszą przyjaźń.
-Tak, jasne!-odpowiedziałam radośnie. Cieszyłam się, że Ronald wreszcie zrozumiał, że my już nigdy nie będziemy razem... Bo ja go po prostu nie kocham. To było tylko zauroczenie. Mimo wszystko bardzo mi brakuje spędzania czasu z nimi. Przez zerwanie z nim, również mniej czasu spędzam z Harrym.
-Super-powiedział entuzjastycznie-To wychodzimy za pół godziny! Do zobaczenia!
i wyszedł.
xxx
no, to wstęp za nami. od razu mówię że rozdziały będą różnej długości, w zależności ile będę miała czasu na pisanie. Mam nadzieję że niedługo wiele osob będzie czytać i ze będzie się wam podobało to fanfiction.
CZYTASZ
Słony smak jego łez//Dramione
Hayran KurguPo bitwie o Hogwart, szkoła została odbudowana. Wraca do niej wielu uczniów, którzy nie mogli dokończyć swej edukacji przez to zdarzenie, w tym "Golden Trio" oraz wielu innych... takich jak Draco Malfoy... wielki wróg Hermiony Granger...