Cześć Piękna

409 14 9
                                    

*Tydzień później*
*Scarlett pov*

Weekend

Dzisiaj nadszedł ten dość długo wyczekiwany dzień, gdyż moi rodzice razem z nami są zaproszeni na uroczystość do Woodów.

Parę tygodni temu powiedziałam, że nie pójdę i koniec kropka.

Lecz jednak troszkę się pozmieniało.

A mianowicie zbliżyliśmy się z Christianem ostatnio do siebie.

Ale spokojnie do łóżka mu nie wskoczyłam.

Narazie

Nie nie ma żadnego narazie..

Aktualnie zegarek wskazuje godzinę 16 więc to odpowiedni moment by zacząć się szykować.

Na początku wzięłam relaksującą kąpiel i następnie po tym ubrałam swoją czarną sukienke plus beżowe szpilki.

Włosy zakręciłam na lokówke.

Oczywiście bez make upu nie ma szału.

Tak więc kreski i cienie obowiązkowo.

A i czerwona szmineczka nadała ustom lekko kobiecości.

Stojąc przed lustrem mogę stwierdzić, że dzisiejsza praca nie pójdzie na marne.

Miejmy nadzieję, że Christian to zauważy i wywnioskuje jak wyglądam jego zdaniem.

Okej więc tak jestem gotowa.

Zeszłam na dół gdzie czekali na mnie moi rodzice i rodzeństwo.

Mama była ubrana w czerwoną sukienke sięgającą do kolan i do tego czarne szpilki.

Ojciec i Matt mieli na sobie granatowe garnitury z czerwonymi grawatami i brązowmi butami.

A Courtney miała beżową sukienke z kokardą z tułu i do tego beżowe baleriny.

A i jeszcze Liam.

Liam z nami nie idzie, gdyż ostatnio nam się rozchorował. Biedulek ma gorączke i wygląda fatalnie.

Dlatego też zostanie z naszą sąsiadką Eleną.

-Musiś jechać? - spytał blonynek łapiąc mnie za skrawek sukienki.

-No niestety maluszku. - powiedziałam kucając przy chłopcu.

-Jak wrluciś to bedziemy się bawić! - rozkazał Liam na co wybuchnęłam śmiechem.

-Dobrze ale obiecaj, że teraz grzecznie pójdziesz do łóżeczka i będziesz słuchał się Eleny dobrze? - spytałam chłopca, który pokiwał główką-No a teraz widzę cie w łóżku raz dwa. - powiedziałam i Liam pobiegł do swojego pokoiku.

-No to chyba możemy jechać. - oznajmił tata

Wszyscy założyliśmy nasze przykrycia i wyszliśmy z domu. Wsiedliśmy do naszego rodzinnego auta i pojechaliśmy na galę do Woodów.

Become My Princess Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz