MY BEST boyFRIEND | Minsung [ZAKOŃCZONE]

8

Jisung: Hyung ! Hyung ! Hyung#!!

Minho: O co chodzi?

Jisung: No i co z tą Momo ???

Minho: Jest już wszystko ustalone, jutro mamy się spotkać >< Tylkoooo.. Na początku będzie nas piątka a na końcu zostaniecie sami.

Jisung: Spotkajmy się i wszytko mi wyjaśnisz. Spotkajmy się pod nocnym za 30min, czyli jakoś o 16:00 ok? ^^<3

Minho: Ok

*****

- A więc - Zaczął Minho. - Plan jest taki; idziemy razem nad rzekę posiedzieć i zrobić sobie tak jakby piknik, będziemy ja, ty, Chan, Naeyeon i Momo. -Kontynuował- Chan jest wtajemniczony więc on i Naeyeon pójdą wcześniej. Zostaniemy tylko my... W sensie ja, ty i Momo. Potem nagle ja "dostanę" SMS i okaże się, że muszę wracać do domku . No i zostaniecie sami. - Uśmiechnął się dumny i wziął łyka zimnej coli którą przed chwilą kupili.

- Hyung... Dziękuję- Han otarł niewidzialną łezke szczęścia i też się napił. - Dobra skoro znam już plan to idziemy do mnie ?- Spytał.

- Ymmm.. Mam dużo nauki . No i wiesz nie mogę

- Wykręcasz się.

- Nie.

- Jutro zaczyna się weekend, możesz pouczyć się w niedzielę.

- Ale ja naprawdę mam dużo nauki.

- Boisz się moich rodziców?

- Może...

- Nie ma ich i będą wieczorem. - Powiedział Jisung.

- Aaaaaa no to wszytko zmienia- Lee uśmiechnął się jak jakieś zboczeniec.

- Nie uśmiechaj się tak bo się przestraszę- Zaśmiał się Han i zaczął iść w stronę swojego domu.

***

Resztę dnia spędzili oglądając telewizję i opowiadając sobie różne historie. Śmiali się z nieśmiesznych rzeczy i objadali niezdrowym jedzonkiem. Po godzinie 23 Han stwierdził że jest niebezpiecznie i lepiej żeby Minho został u niego na noc. Rodzice Lee nie mieli nic przeciwko, tak samo jak rodzice Hana którym przedłużyło się spotkanie i nie chcieli by ich nieogarnięty syn został sam. Więc chłopcy nie spali do 3. Znów zasneli w siebie wtuleni, znów przeszło ich uczucie komfortu i szczęścia. Ale tym razem nikt im nie przerwał tej chwili.

___________________

W następnym rozdziale będzie spotkanie 😏😏😏