Przyjazd Małego Do Bydgoszczy

822 8 3
                                    

M:
Spakowałem małego do auta. Pożegnałem się z rodzicami i odjechałem w stronę Bydgoszczy. W czasie przerwy na toaletę napisałem do Anastazji.

A:
Gdy zobaczyłam kto napisał łzy napłynęły mi do oczu.

M:
Napisałem do niej że tęsknię i że będę za godzinę w Kamila domu.

A:
Nie odpisałam mu ,ponieważ w jakimś sensie go zdradziłam.

M:
Okazało się że przyjechaliśmy później niż myślałem, bo były korki. Było tak ciemno że ledwo trafiliśmy do domu.

A:
Poszłam spać zaniedbana i pomyślałam sobie żeby tylko jutro go nie zobaczyć.

M:
Rozłożyłem w swoim pokoju łóżeczko dla dziecka i wsadziłem tam mojego synka.
Nad ranem dałem mu jeszcze butelkę z mlekiem.

A:
Nie poszłam dziś do szkoły.

M:
Pisałem do niej na messengerze ale nie odpisywała.
Wybrałem się na spacer sam, a mój synek został z Kamilem.

A:
Z rana poszłam usiąść na ławce.

M:
Widzę ją na ławce, więc siadam obok niej.

A:
Pytam go:
Co ty tutaj robisz.?

M:
Przyszedłem pogadać z tobą.

A:
Ja też z tobą muszę pogadać.

Obydwoje na raz:
Zacznij!!

M:
Mów pierwsza.

A:
To dla mnie ciężkie i tego żałuję...

M:
Ja też czegoś żałuję.
Dowiedziałem się dopiero jak byłem w Krakowie że mam...

A:
Ale obiecaj mi że mnie nie zostawisz z tym samej.

M:
Obiecuję a ty mnie też nie zostawisz?

A:
Obiecuję.

M:
To mów.

A:
Długo nie wracałem. Zaczęłam się martwić i w końcu poszłam z koleżanką na imprezę.
Tańczyła i zostawiłam drinka na blacie.
Napiłam się nie świadomie drinka z czymś i film mi się urwał. Obudziłam się rano cała naga w domu Adriana.

M:
Aha ok.

A:
Nie widziałeś zdjęć?

M:
Nie miałem czasu przeglądać Facebooka.

A:
Łzy zaczęły mi napływać do oczu.
Dobra teraz twoja kolej.

M:
Przytuliłem ją do do siebie.
❤️❤️❤️❤️

A:
Wybaczysz mi? Ja nie chciałam tego zrobić.

M:
Na razie choć że mną proszę.

A:
Po co?

M:
Muszę coś ci pokazać.

A:
Poszłam za nim i nie odzywaliśmy się do siebie.

M:
Weszliśmy do Kamila domu i zobaczyła pełno zabawek.

A:
O co tu chodzi?
Masz kuzyna u siebie?

M:
Nie

A:
To skąd tu te zabawki.

M:
Wiesz dlaczego wyjechałem do Krakowa.

A:
Nie

M:
Dostałem cynk od pewnej osoby.

A:
I o co chodzi?

M:
Sama zobacz.

A:
Weszłam za nim do pokoju i zobaczyłam że na łóżku leży małe dziecko.
Co tu jest grane?

Love Story(+18)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz