~51~

2K 140 141
                                    

Jungcock: suema wróciłem

WonderTea: Gdzie ty byłeś?!

Jungcock: chorowałem

WonderTea: a wyzdrowiałeś?

Jungcock: no nie XD

WonderTea: ale w sumie dobrze, że napisałeś, jesteś mi potrzebny

Jungcock: do czego, hm?

WonderTea: nie mam pojęcia co zjeść

Jungcock: z twoimi umiejętnościami zamówiłbym pizzę, kolego ;)))

WonderTea: no wiesz co ):

WonderTea: nie jest tak źle, uwierz

Jungcock: no to nie wiem jakiegoś omleta z białkiem walnij

WonderTea: spoko

Jungcock: kiedyś mój brat jak robił omleta to położył rozgrzaną patelnię na ceracie i no XD

WonderTea: i co potem? Xdd

Jungcock: mama przyszła a ten to zasłonił takim czymś co się kładzie na stół

WonderTea: czym?

WonderTea: podkładki?

Jungcock: o dokładnie!!

WonderTea: weź, moja siostra kiedyś przypaliła toster

Jungcock: Aż tak źle?

WonderTea: jak widać Xd

Jungcock: nie widzę

WonderTea: idiota ja wale Xd

Jungcock: ee tam

Jungcock: a tosty jakie były?

WonderTea: dobre w sumie

Jungcock: ej nie uwierzysz XDD

WonderTea: hmm?

Jungcock: mój brat szukał portfela i krzyczał, że zgubił a był na dole w kuchni

Jungcock: potem krzyczał, że zgubił telefon a leżał w moim pokoju obok ładowarki na podłodze

WonderTea: Xdd guptas

Jungcock: i to jaki

Jungcock: a ja znów sam siedzę w domu achhh

WonderTea: też chcee

Jungcock: z chęcią oddam tą chorobę, s e r i o

WonderTea: a ja jej nie przyjmę :)

Jungcock: EJ TAE

WonderTea: no co

Jungcock: JAK TY NIEDŁUGO URODZINY MASZ

WonderTea: niedługo? Xdd

Jungcock: tak, szybko zleci

WonderTea: no, dwa miesiące

Jungcock: szybko

Jungcock: niedługo święta juhu!

WonderTea: nie mogę się doczekać aksjwksjsk

Jungcock: i Sylwester yas

WonderTea: mmm

💫💫💫💫💫
suema ja też wróciłam
Jak wam minęły te dni?
ja niestety umieram przez chorobę ))):

stupidity | taekookOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz