Nie wieżę koło dyrektorki stał facet na którego wpadłam dziś rano...może miał racje mówiąc że to przeznaczenie...CO jezu ari co ty gadasz wogule patrzyłam na niego z niedowierzaniem
-witam was chciałam wam przedstawić nowego pana od muzyki -uśmiechnęła się do niego uwodzicielsko ale on to totalnie olał pf i dobrze...czekaj co?! Zaczynam wariowac widziałam jak każda laska ślini się na jego widok uhh dyrektorka wyszła z klasy a on stanął na środku sali
Zaczął jeździć wzrokiem po sali gdy nagle jego wzrok zatrzymał się namnie o kurwa...posłał mi słodki uśmiech po czym powiedział-witajcie od dziś jestem waszym nowym nauczycielek nazywam się Leon mam 25lat ucze muzyki od 3lat gram na gitarze śpiewam -nooo nieźle się zapowiada .. -dobrze sprawdze teraz obecność jak wyczytam wasze imie proszę wstać okej -i się zaczęło wyczytywał imiona aż doszło do mojego-yy Ariana....-powiedział moje imie powoli zmieniając ton z ostrego nauczyciela na łagodny przepełniony troską powoli podniosłam się z krzesła nie patrząc na niego-piękne imie -stwierdził uśmiechając się -usiądź -jak kazał tak zrobiłam
-dobrze z razji tego że nigdy was nie uczyłem nie wiem jaki kto ma talent czy granie śpiewanie dlatego chciałbym żebyście dziś pokazali na co was stać -pokazał szerek zębów aww jakie to słodkie ale zaraz zaraz onie to znaczy że bede musiałam mu zaśpiewać....tylko nie to..
-dobrze kto by chciał zacząć-od razu każda laska z cyckami na wierzchu podniosła rękę pierwsze zaśpiewali "Godlewskie" widziałam po jego minie że błagał aby się to skończyły ojj znam to potem kilku chłopaków zagrało na gitarach niektóre dziewczyny na pianinie skrzypcach
-teraz ty ariano -zamarłam
-o kurwa...-powiedziałam a on spokzalr się na mnie wkurzony? Chyba tak
-coś ty powiedziała zostajesz po lekcjach a teraz chodź i pokaż co potrafisz-wskazał na środek sali powoli wstałam ale jak to ja musiałam się zachaczyć o o plecak jak już pogodziłam się z myślą że mija twarz zderzy się z podłogą poczułam duzer ręce na moim brzuchu
-ejjj uważaj malutka..-powiedział mi na ucho tak żeby nikt nie usłyszał strasznie mi się to spodobało postawił mnie na podłoge -dobrze to co nam pokażesz
-ee j-ja hm-nie wiedziałam co powiedzieć
-niech zaśpiewać -krzyknął haz myślałam że go zabije
-ooo no proszę to co byś chciała zaśpiewać-spytał mnie ze słodkim uśmiechem
-no to może...Into you?..-powiedziałam a on zszokowany spojrzał na nie że dam rade takie coś zaśpiewać
-o-okej-włączył piosenkę a ja zamknęłam oczy i oddałam się piosence (media)
Gdy piosenką się skończyła otworzyłam oczy i zobaczyłam jak pan leon patrzy na mnie z otwartą ustami heh śmiesznie to wyglądało pośpiesznie usiadłam w ławce i zadzwonił dzwonek chciałam powiedzieć jej do domu alee nie musze zostać bo szanowny pan leon dał mi kare...mmm w sumie fajnie to brzmi heh gdy wszyscy wyszli zostałam tylko JA I ON SAMI!.
MAM NADZIEJE ŻE ROZDZIAŁ SIĘ PODOBAŁ!!