Obudziły mnie promienie letniego słońca. No tak nikt wczoraj nie zasłonił okna. Ahhhh....... no trudno. Sięgnęłam po telefon, który leżał obok mnie na szafce nocnej. I włączyłam jego wyświetlacz. Nawet nie rozejrzałam się dookoła. Była godzina 8.50. Boże ja mam za 10 minut śniadanie! Szybko położyłam telefon na swoje poprzednie miejsce i już chciałam wstać kiedy spojrzałam na łóżko obok mnie. A potem na resztę. Japierdole!!! Czemu ja tego wcześniej nie widziałam!!?? Już miałam iść po ubrania ale stwierdziłam że: dobra walić to. Będę głodna.
I położyłam się na plecach ale po chwili zmieniłam pozycję i leżałam twarzą do ściany. Przymknęłam oczy ale nie chciałam spać.Adam
Dziś były urodziny Roksi. Zaplanowałem z resztą yt-berów na dzień dobry śniadanie do łóżka. Specjalnie poprzedniego dnia poszedłem z przyjaciółką Roksi, Stuu i Sukanek bo to ze Stuu i Justyną ma najlepszy kontakt. Oczywiście poza mną. Poprosiłem kucharkę aby upiekła tort dla całego obozu. I wyglądał on tak:
Gdy go dziś zobaczyłem nie mogłem wyjść z podziwu że w jedną noc zrobiła coś tak pięknego i do tego jeszcze tyle napojów! Bardzo jej podziękowałem. Byłem pod wrażeniem że ta kucharka zrobiła coś takiego. Dobra zostało nam jeszcze udekorować salę. Dzień wcześniej kupiłem dużo balonów, chyba z 10 butli z helem, dużo wstążek, a organizatorzy obozu ogarnęli nawet fontannę czekoladową i dużo owoców typu: truskawki,kiwi,banany,winogrona i gruszki,ananasy itp. Okej zajebiście. Białe obrusy, krzesła udekorowane. I najważniejsze ma balony cyfry które tworzą 18 przyczepioną do krzesła Roksi. Po jej prawej będę siedział ja a po lewej jej bff. Potem yt-berzy i reszta obozowiczów. Poszliśmy szybko powiedzieć naszym fanom aby złożyli życzenia Roksi i żeby jak ktoś da radę zorganizował chociaż jeden prezent na pokój. Wszystko było już gotowe. Teraz trzeba dać naszej jubilatce. Wziąłem wcześniej przgotowane naleśniki z Nutellą i bananem oraz sosem czekoladowym. Z tego co wiem to ulubione śniadanie Roksi. Tyle wiem od jej przyjaciółki. Gdy wchodziłem do domku ujrzałem ją jak słodko śpi. Usiadłem obok niej na łóżko i obudziłem. Postawiłem jej tacę na nogach i z uśmiechem patrzyłem na jej minę. Ona spojrzała tylko na mnie i walnęła się ręką w czoło. Chyba zapomniała że ma urodziny.
Roksi
Ktoś mnie obudził. To był Adam. Spojrzałam na niego i na moje kolana. Stała tam taca z naleśnikami. Moimi ulubionymi!! W tej chwili walnęłam się dłonią w czoło. Ja mam dzisiaj urodziny!! Brawo ja! Jak można zapomnieć o własnych urodzinach!!?
- cześć Adam
-cześć Roksi. Mam dla ciebie niespodziankę.
-naprawdę?!
-tak. Tylko się jakoś ładnie ubierz okej?
-pewnie już lecę!
O jezu Adam ma dla mnie niespodziankę! Wstałam szybko i o mało co nie wróciłam tacy z moim śniadaniem. Całe szczęście Adaś zdążył zabrać tacę z naleśnikami z moich kolan zanim wstałam. Prędko wyszłam z łóżka wzięłam ubrania i pobiegłam do łazienki. Wzięłam szybki prysznic. Ogarnęłam poranną rutynę. A założyłam to:To była lekka i zwiewna błękitna sukienka.
Gdy wyszłam z łazienki zobaczyłam Adasia, który stał jak wryty. Ja się tylko uśmiechnęłam i założyłam błękitne obcasy. Delikatny makijaż już miałam. Wyglądałam ślicznie. Tak przynajmniej powiedzieli Stuu,Justyna moja bff i Adaś.
..........................
Więc tak z góry przepraszam że nie było długo rozdziału ale nie miałam kiedy dodać. Dziś biorę się jeszcze do pisania kolejnego rozdziału. I może pojawienie się rozdziału przyśpieszą 2 gwiazdki? Więc mam nadzieję że rozdział się spodoba i miłego czytania!!
PS. Nie jest sprawdzony więc z góry przepraszam za błędy.
Bay bay!
CZYTASZ
Ta jedyna.|Naruciak|
FanfictionOna piękna blondynka a on brunet z 2mln subów na kanale jak zakończy się ta znajomość. więcej nie zdradzę reszty się dowiecie jak przeczytacie UWAGA książka może zawierać wulgaryzmy.