„Czy to tylko gra?"

184 25 16
                                    

Pamiętam gdy świeże
Rany mi zadałeś
Bałam się iść
Na nasz przystanek 
Bo przerażałeś mnie ty
I ta jedna myśl
Że mogę cię tam spotkać
Nie będę wiedzieć 
Jak się zachować
Brałam więc zawsze
Kogoś pod rękę
I szłam 
Z duszą na ramieniu
Pocieszając się jedynie 
Towarzystwem 
Kogoś innego
I na szczęście 
Nie było cię 
Choć strach wypełniał mnie
Nie przychodziłeś 
I było dobrze 
Powoli mogłam 
Patrzeć normalnie 
Na naszą okolicę 
Powoli zaczynałam 
Normalniej żyć 
I z każdym kolejnym dniem
Leczyć 
Zranione ciało i duszę 

Jednak w końcu nastał ten dzień
Którego obawiałam się tak wtedy 
Wsiadłam 
Do naszego autobusu 
Bez cienia lęku po wszystkim tym 
I gdy tłum przerzedził się 
Podniosłam wzrok 
Na twarz do połowy zakrytą
Czarną maską
I twoje oczy 
Przeszyły mnie 
Mocniej niż noży sto 
Poznałam cię 
I straciłam dech 
Wspomnienia zawirowały 
Przy akompaniamencie 
Przeszłości 
A moje głupie serce 
Zaczęło nadawać 
Sygnał sos
Nawet nie wiesz jak wiele
Kosztowało mnie opanowanie 
Ile później łez
Musiałam spłacić
By nie dać po sobie poznać
Że cię znam 
Że nie czuję nic 
To śmieszne..
W tym momencie bowiem 
Przegrałam 
Naszą głupią grę 
Obojętności

/27/28.10.2018/


Zagubiona wśród słów ☑Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz