Rozdział 3

29 3 0
                                    

    O siódmej wieczorem słońce zaczęło zachodzić. Dracula przyszedł do komnaty Aleery z Dormicum w strzykawce i eliksirem.

- Zaraz zacznie się noc. Wypij eliksir i zabierz resztę. Idź, póki jest ciemno.

- Nie jesteś na mnie zły, że ją zabiłam? Wampir zabił wampira. Nawet nie płaczesz po niej.

   Podszedł do niej z eliksirem w ręku. Zignorował pytanie Aleery.

- Wypij to. Na kilka godzin zmienisz się w jego panienkę.

- Nie zrobię tego, mam dość ciebie.

- Sama się o to prosiłaś.

   Złapał ją za szczękę i siłą wlał jej do ust napój. Wyrywała mu się, a po chwili wszystko wypluła. Uderzył ją w twarz i upadla na podłogę. Łzy spłynęły jej po policzkach, znowu poczuła ból w kolanach.

- Głupia suka! Masz pojęcie, ile czasu siedziałem nad tym wywarem?! 70 lat szukałem składników. Mnie się szanuje! A ty suko, nie umiesz uszanować czyjeś pracy!

   Aleera powoli wstała.

- Wypiję to.

   Wzięła do ręki kielich z resztą wywaru i wypiła. Upadła na podłogę i na chwile zasłoniły ją opary. Rude loki zmieniły się w brązowy warkocz, złote oczy w zielone, duże kły na ludzkie zęby.

- Kacy jest taka piękna, szkoda, że jest pokojowa dla ludzi. Teraz jesteś piękniejsza nawet od Marishki. Eliksir ma skutek uboczny: nie znasz naszego wroga.

   Aleera leżała nieprzytomna na podłodze, bez ubrania. Dracula uśmiechnął się szeroko na jej widok.

- Teraz już mi się nie postawisz.

   Wziął ją na ręce i zaniósł do swojej komnaty. Położył na łóżku i całował po twarzy oraz dekolcie. Otworzyła oczy. 

- Zostaw  mnie!

   Położył jej dłoń na ustach.

- Nie krzycz, kotku, zaraz ci dam ubrania i pójdziesz do niego. Eliksir ma skutek uboczny: nie znasz naszego wroga. Wiesz, gdzie on mieszka.

   Ubrała się i podeszła do okna. Zmieniła się w nietoperza i poleciała do rezydencji Batmana. Zadowolony Dracula patrzył za nią. Nagle zauważył, że nie zabrała ze sobą Dormicum. Zabrał lek i poleciał za nią.

Batman vs Dracula tom 1 (Egzekucja)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz