GWIAZDY INNYCH ŚWIATÓW

rozdział 9

Wstałam i poszłam do mojego pokoju, zrobiłam to co zawsze robię przed spaniem i poszłam spać.

~~Piątek~~

- Wstawaj!

Usłyszałam któregoś z braci, ale to zignorowałam i schowałam się pod kołdrą.

- Claudia! Wstawaj!

- Nie!

Zamknęłam oczy i poczułam jak mnie podnosi i gdzieś niesie, znowu to zignorowałam i po chwili mnie gdzieś położył i... O NIE!

- Aa! TY KURWO JEBANA! ZAJEBIĘ CIĘ GNOJU JEBANY! Ty zwyrodnialcu!

Ten bezmózgi debil zaniósł mnie pod prysznic i oblał lodowatą wodą! To Jason, co ta kurwa tu robi?

- Jak nazwałaś braciszka?

- Zwyrodniałą, bezmózgą, jebaną kurwą!

I znowu mnie oblał lodowatą wodą!

- Kurwa! Przestań! Nienawidzę cię!

Rzuciłam się na niego, przez co też go oblałam. Niech ma za swoje ta pizda!

- Kurwa! Claudia przestań!

I tak się oblewamy na wzajem...

- Ja pierdole co wy robicie?!

Wpadł roześmiany Aron. A my z Jasonem na niego spojrzeliśmy, po czym nam wyłączył wodę.

- Ten debil mnie oblał!

- Ona mnie też!

- Ale on pierwszy!

- Bo ona nie chciała wstać!

Aron wybuchł jeszcze bardziej śmiechem... ta...

- Dobra, darliście się tak że was na korytarzu słychać było i przy okazji zalaliście całą łazienkę.

Rozejrzałam się i on ma rację, tu jest jakaś powódź. Moja biedna łazienka...

- Radze wam to ogarnąć.

- Ugh...

Ogarnęliśmy to, a ja się umyłam, pomalowałam i ubrałam. Dzisiaj założyłam Czarny top,czarną spódniczkę, do tego koszulę w kratkę, czarne rajstopy w paski i czarne buty.

A następnie pojechałam do szkoły.

- Hej młoda.

O to Noah.

- Hej, co tam.

- A zajebiście, moja sis przyszła do szkoły więc na nią czekam. A ty po co tu stoisz?

- Ja...

- Ej! Noah!

Podbigła jakaś dziewczyna, przy okazji się na mnie wywalając oblewając mnie wodą... i obie wylądowałyśmy na ziemi... ała?

- Oj, przepraszam! Jejku serio nie chciałam..

- Em.. nic nie szkodzi...

Wstałyśmy z ziemi i na nią spojrzałam, a ona na mnie.

- Jeszcze raz sorry...

- Nic nie szkodzi, to tylko woda... wyschnie.

Uśmiechnęłam się, ona też.

- Claudia.

Wystawiłam dłoń w jej stronę, a ona po chwili ją uścisnęła.

- Agnes.