~ 11 ~

154 11 5
                                    

Yoongi

Min powoli otworzył swoje oczy. Podniosł się do pozycji siedzącej na swoim łóżku i sięgnął po telefon, który był na małej szafce obok.

Z przymróżonymi oczami odblokował telefon i sprawdził na nim, która jest godzina.

-12:30... Zajebiście.... - Yoon przetarł ręką oczy i wstał.

Na początku się zachwiał. Podszedł do szafy i wyciągnął z niej czarne jeansy oraz białą koszulkę z czarnym napisem na środku "0% work". Szybkim krokiem wyszedł z pokoju z ubraniami i poszedł ogarnąć poranną toaletę. Po 5 minutach wyszedł już ubrany i skierował swoje kroki do kuchni.

Tam już siedzieli pozostali współlokatorzy jedząc tosty.

-Wyspany? - zaczął Jungkook- tam masz swoje śniadanie.- Kook pokazał na talerz pełny tostów stojący obok lodówki. - zastanawialiśmy się o której się dzisiaj obudzisz.

-Mówiłem, że przyjdzie pod koniec śniadania- powiedział z pełną buzią Hoseok.

Yoongi zignorował ich rozmowę, podszedł po swój talerz i usiadł z przyjaciółmi.

Podczas gdy Min jadł śniadanie reszta powędrowała do swoich pokoi. Po zjedzeniu Suga udał się do Hobiasza.

-Jung jedziesz ze mną po czajnik. Bądź gotowy za pół godziny. - Min nie czekał na odpowiedź i poszedł do siebie.

Usiadł znów na łóżku i wziął telefon do rąk.

Chim: To już jutro Yoongi (✪ω✪)/

Chim: Śpisz Yooni?

Chim: Wstawaaaaaj!

Chim: To ja może pójdę.

Chim: Znów liczyć tęczowe morświny.

SugarMan: WTF? Jakie morświny?

Chim: Ooo, Yoongi. Heeej ^^

Chim: No takie fajne, w morzu pływają, cieszą się życiem.

SugarMan: Nie wnikam....

Chim: Nie mogę się doczekać (*'˘'*)

SugarMan: Nie ekscytuj się tak mały, bo ci stanie.

Chim: XD

SugarMan: Wczoraj gadaliśmy jakoś 3 razy, prawda? W takim razie przekroczyłeś swój limit rozmowy ze mną. Do kiedyś tam.

Chim: Huh? Yoongi, ty tak serio?

SugarMan: Nie. Poprostu jadę z Hoseokiem po czajnik.

Chim: Ah, to nie przeszkadzam. Pa Yooni, odezwij się potem!

SugarMan: (Nie) Wiem. Pa.

Suga wstał i znów poszedł do pokoju Hobiego.

-Jednak jedziemy teraz. Ubieraj buty, ja będę czekać w samochodzie- powiedział Min stojąc w progu pokoju przyjaciela.

-Nawet się nie zapytałeś czy mogę iść z tobą. Ale wsumie nie mam nic do roboty więc... - Hoseok wstał z łóżka. -jedziemy Yoongi na przygodę życia!- uśmiechnął się.

-Taa... - Yoon założył buty, płaszcz i wyszedł z domu.

Siedział sam w samochodzie czekając na przyjaciela. Znów zaczął swoje głębokie przemyślenia.

Postarać się jutro, czy nie? A co jeśli ten Jimin będzie zwykłym dzieciakiem. Co jeśli go serio nie polubię i mnie będzie wkurzać. A może by tak jutro uciec z domu? O cholera, czy ja wyłączyłem żelazko?! A nie, chwila. To Kook wczoraj robił prasowanie...

~True me~  p.jm x m.yg \BTS/Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz