Wanilia

30 2 0
                                    

Został tylko pusty pokój
Mój pusty wzrok
Szepcze do mnie twoja poduszka
Twoje buty wystukują twoje kroki
Echem odbija się twój szept
Zapach twoich ubrań
Wanilia...

Płatki śniegu szepczą o mojej bezsilności
Wpadam przez krwawą zapadnie
Co mi pozostało?
Zamglone wspomnienia?
Czy choć dotyk twojego ramienia?
Czy dostąpie mojego ostatniego pragnienia?

Twoje perfumy
Twój sweter
Twój ja

Wszystko zostawiłaś
Mgła lasy spowiła
Czyś oczyszczenia dostąpiła?

Już nie twoje perfumy
Nie twój sweter
Ja wciąż twój

Cisza...
Głuchosć...
Pragnienie uniesienia
Strzęp wspomnienia

Pustka w domu
Zimno...
Nie mogę spać
Zapach wanilii
Czy już wróciłaś!?
Obłęd
Miłość jest obłędem
Czy jej strata robi ze mnie szaleńca?
Życie bez miłości bez wątpienia zrobi z ciebie mędrca

Rany niespokojnej nocy
Wichura za oknem
Huk
Burza w mojej głowie
Zamieć
Czy zdołam sobie przypomnieć?
Deszcz tworzy zadrapania
Jestem rannym żołnierzem
A walczę o siebie
Walczę o swoje przetrwanie
Czy jutrzenka wstanie?

Jutro się odważę
Poczuję wanilię
Ostatni raz me smutki dzisiaj rozważę

Już nie moje perfumy
Nie mój sweter
Moja ona...




Witam po długiej przerwie.
Jeżeli pojawił się jakikolwiek błąd proszę o informacje.
A także, ktokolwiek tu jeszcze zagląda dziękuję za przeczytanie.
Mam nadzieję że zacznę pisać regularnie a nie co pół roku jak ostatnio więc zapraszam.
Leo

Dostałem duszę w spadku ~ WierszeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz