Jakie są najlepsze rady dla początkującego otaku?
A.Pytasz się jakie anime obejrzeć na początek? Jaką mangę najpierw przeczytać? Dajmy jemu/jej najgorsze możliwe pozycje takie jak Boku no Pico. Niech obejrzy...NIECH CIERPI! Trzeba ratować normalnych ludzi przed staniem się mangozjebem...MUSIMY BRONIĆ SEXY SHINIGAMI! TYLKO MY MOŻEMY NA NICH PATRZEĆ! ZWYKLI ŚMIERTELNICY NA NICH NIE ZASŁUGUJĄ!
B.Dajmy temu dzieciaczkowi same piękne bajki na których będzie płakał i do tego no np.Naruto. Niech myśli, że anime to dzieło sztuki. 3 proste kroki jak wychować otak*rwę bez dystansu do swojego hobby. Spróbuj tego już dziś w własnym domu!
C.Rady? A co ja jestem doradzca? Idź nowicjuszu czytaj fanfiki...JEŚLI NIE MA CZEGOŚ ZWIĄZANEGO Z TYM ANIME NA WATTPADZIE TO TO ZNACZY, ŻE TO ANIME NIE JEST WARTE OGLĄDANIA, OK? TAK SAMO JAK NIE MA GŁUPICH TEKSTÓW!Wpisz yaoi i oglądaj dopóki nie stwierdzisz, że to spoko! Oglądaj, shipuj i fangirluj 3 złote zasady mangozjeba!
D....memiczność przedewszystkim! Nie ma memów? Nie ma tego anime! Widzicie nawet ta chińska bajka ma jakieś memy!
Nawet Pandora Hearts! Mało, ale są!
Widzicie?!(Nie k*rwa, ślepi są...sorki V). Kurde no czemu tak jest, że mam zawsze rację (nie jest tak. Ale zawsze tak mówię gdy mam. Dzięki temu wydaję się inteligentniejsza i podbudowuję swoją samoocenę. I w ten sposób stałam się najbardziej mającą wszystko gdzieś osobą na świecie. Róbcie tak dzieci. Daleko zajdziecie. Nie no nie martwcie się to tylko żart. Tak naprawdę boję się iść do sklepu po drugiej stronie ulicy, bo kontakt z człowiekiem) I wtedy powstanie ktoś taki jak ja... NIE RÓBCIE TEGO W DOMU! NIGDZIE IDZIEJ TEŻ!
CZYTASZ
Co by było gdyby pewien kmiotnieruchawy układał pytania do milionerów?
HumorOto fascynujące (wcale nie śmieszne i bezsensowne) pytania i odpowiedzi w stylu milionerów (no dobra one kompletnie nie są w stylu milionerów, ale tak mi pasuje do narracji ,więc niech będzie)...nie mam co robić ze swoim życiem