009. IMPREZA

1.8K 101 4
                                    

Po dwudziestu minutach byliśmy już pod klubem. Wysiadłam razem z Lil z auta i udałyśmy się do wejścia. Ochroniarz wpuścił nas do klubu, ale wcześniej podyktowałam mu nazwiska osób, które ma wpuścić. Weszłam do środka i udałam się z przyjaciółmi w stronę baru. Wyjęłam z kieszeni telefon i napisałam do Pezz SMS.

"Kiedy będziecie w klubie? Jak coś to wchodźcie bez kolejki tylko ochroniarzowi powiedzcie wasze nazwiska"

"Za pół godziny. Przywieźć Ci coś z domu?"

"Nie dzięki. Do potem x :)"

Przy barze zamówiłam sobie drinka i zaczęłam rozmawiać z przyjaciółką. Zauważyłam, że w naszą stronę kieruje się Ross z jakimś chłopakiem. Dostałam od barmana drinka i zaczęłam go powoli sączyć. Gdy Lynch podszedł do nas zobaczyłam, że jest razem z Justin'em. Ścigałam się z nim jakiś rok temu. 

- Cześć Bieber - przywitałam się z nim, a co.

- Wow. Devil w moim klubie. Mogę to gdzieś zapisać? - wstałam i przytuliłam go.

- Vic skąd znasz Justin'a?

- Ścigałam się z nim kiedyś tam. A tak w ogóle Jus to jest Lily - przedstawiłam im sobie, bo jak widać Ross zapomniał o niej - to gdzie idziemy?

- Chodźcie do loży.

Ruszyliśmy za Jus'em i po chwili byliśmy już w pomieszczeniu. Usiedliśmy przy stoliku i zaczęliśmy rozmawiać. Opowiedziałam chłopakowi o dzisiejszej akcji na wyścigu. Zaczął się z tego śmiać.

- Szkoda, że mnie tam nie było.

Miałam mu już odpowiedzieć, ale dostałam SMS. Wyjęłam telefon z kieszeni i zauważyłam, że jest od Pezz.

"Jesteśmy w klubie. A wy gdzie?"

" W loży. Poczekajcie koło baru to po was przyjdę :)"

"Czekamy xx"

- Idę po Pezz i resztę - popatrzyłam na wszystkich.

- Ok.

Wstałam od stołu i wyszłam z pomieszczenia. Zeszłam na dół i skierowałam się do baru. Od razu zauważyłam wszystkich. Podeszłam do nich.

- Chodźcie do loży.

Nie patrzyłam nawet czy idą tylko zaczęłam iść. Weszłam po schodach na górę i skręciłam w odpowiedni korytarz. Podeszłam do drzwi i je otworzyłam. Odwróciłam się i zobaczyłam, że wszyscy są. Pokazałam im gestem ręki, żeby weszli. Sama podeszłam do baru, gdzie zrobiłam sobie drinka, z którym siadłam obok Jus'a. Nie przejęłam się nowo przybyłymi.

- Nie wiem jak wy, ale ja idę tańczyć - wstałam i udałam się do drzwi. Zauważyłam, że za mną ruszyła reszta oprócz Justin'a, który rozmawia z Ross'em.

W klubie zostaliśmy do czwartej nad ranem. Wypiłam kilka drinków, dowiedziałam się, że Ross pieprzył się z Lily (nic nowego), a ja zostałam zaproszona przez Justin'a na kolację. Niestety odmówiłam.

______

Taki krótki ten rozdział. Dzisiejszej nocy obejrzałam TIU i tak jakoś dostałam weny c; Kolejny pojawi się może w poniedziałek :) Ale to się okaże c;

Piszcie w komentarzu wasze username z twittera. Będę was informować o nowych rozdziałach c;

Pamiętajcie: *komentarz = wena = rozdział szybciej*

Zapraszam na ask: http://ask.fm/Frida152152


MOŻECIE NA TWITTERZE PISAĆ TWEETY Z HASHTAGIEM #FearlessPl MÓJ TWITTER: @Frida152152 

Fearless (Brak Kontynuacji)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz