Obudziłem się. Spojrzałem na zegarek - 9:37. Super...spóźniliśmy się na zajęcia. Szczerze.. nie chciało mi się tam w ogóle iść. Odwróciłem się w stronę ukochanego, którego... Nie było..? Gdzie on się podział? Czy to wszystko to był tylko piękny sen? Po chwili do pokoju wszedł Todoroki. Ufff..jaka ulga. Usiadłem na łóżku i znów nie mogłem się na niego napatrzeć.
- O! Już nie śpisz - usiadł obok mnie - jak się spało?
- Aaaaa... Dobrze. Chociaż kiedy zobaczyłem że cię nie ma zacząłem się bać że to wszystko był tylko sen.
- Cieszysz się że to wszystko nie jest sen?
- Oczywiście że się cieszę!
Shoto przytulił mnie chyba jak najmocniej potrafił. Po chwili poczułem ciepło jego dłoni na moich policzkach. Uśmiechnąłem się po czym on odwzajemnił uśmiech. Tym razem to ja zrobiłem 1 ruch którego Shoto się chyba nie spodziewał. Gdy poczułem jego ciepłe usta... Mmm~ aż przeszył mnie przyjemny dreszczyk. Uwielbiam je. Nagle dostałem sms'a a przestraszyłem się tak że aż prawie spadłem z łóżka. Byłem zmuszony przerwać tą przyjemną chwilę, bo co jeśli stało się coś poważnego? Na szczęście nie. To była wiadomość od Uraraki. Z każdym czytanym słowem oczy świeciły mi się coraz bardziej co nie umknęło uwadze Shoto. Postanowiłem to przeczytać na głos.
- Dostałem wiadomość do Uraraki - zrobiłem przerwe by zaczerpnąć powietrza - "Hejka Deku! Mam propozycję dla ciebie i Todorokiego, czy nie ze chcielibyście wybrać się ze mną, Ildą, Kirishimą i Bakugou do wesołego miasteczka :3 ? Proszę odpowiedź szybko a dowiesz się szczegółów!" - spojrzałem na Shoto, uśmiechał się. Ale nic nie mówił.
- To co? Idziemy? - powiedziałem z lekką nutą nadzieji w głosie że się zgodzi.
- Jasne czemu nie - odparł po czym spojrzał na mnie, poklepał mnie po głowie i dodał - Chodź, zrobiłem śniadanie
- Zaraz przyjdę
Todoroki wyszedł najprawdopodobniej do jadalni. Wstałem, ubrałem się i zacząłem szybko pisać do Uraraki: "Tak! Jasne! Zgadzamy się! Aaaa o której?" Po chwili dostałem odpowiedź: "o 15".
Zbiegiem na dół do swojego ukochanego. Wspólnie zjedliśmy śniadanie jednak przez cały czas nurtowało mnie pytanie "Kaacchan zgodził się na wypad do wesołego miasteczka a on raczej nie przepadał za tego rodzaju miejscami. Aaa może Kirishima go namówił? W sumie to zawsze wszędzie idą razem. A może oni są...? Nie raczej nie, na pewno nie..
Nie zauważyłem kiedy Shoto wstał zaczął sprzątać.
- No to teraz tylko czekać do 15 - oparł a przechodząc obok mnie dał mi buziaka w polik. Czas zleciał szybko. Była 10 ale kiedy wszystko uprzątneliśmy itp była już 13. Zostały 2 godziny... Nicnierobienia?
- Może obejrzymy film? Obiecuję że tym razem nie zasnę pod warunkiem że to ja wybieram co oglądamy - odezwał się nagle Shoto tak jakby to była odpowiedź na pytanie które zadałem sobie w myślach... A może znów przypadkiem powiedziałem je na głos..?
- Jasne czemu nie... - opowiedziałem choć bałem się że Shoto wybierze jakiś horror których się okropnie boję. Ku memu zdziwieniu wybrał film który lubię.
- Shoto? Ty naprawdę chcesz to oglądać? Myślałem że tylko ja lubię ten film
- Tak chcę, dam ci wybór: pierwsza czy druga część?
- Druga bo tam jest świetny dubbing!
- Okej.
Tak więc zaczęliśmy oglądać. Uśmialiśmy jak nie wiem co.Nawet nie zdążyłem spojrzeć na zegarek a już usłyszałem dzwonek do drzwi. Już 15?! Matko ale ten czas zleciał...
Wstałem i otworzyłem drzwi. Była ich 4.
- Deku!!! - krzyknęła Ochako i rzuciła mi się na szyję przez co czułem zazdrosny wzrok Shoto na sobie. Wzięliśmy to co potrzebne i ruszyliśmy wszyscy razem w stronę wesołego miasteczka.Gdy byliśmy już na miejscu nie wiedziałem na co spojrzeć. Tak tu kolorowo! O dziwo pierwszą osobą która wybrała atrakcje nie była Ochako tylko Katsuki co mnie mega zdziwiło. Kacchan zaciągnął nas na kolejkę górską. Tego się obawiałem. Bałem się nią jechać bo słyszałem mnóstwo historii o wypadkach na tym ustrojstwie. Nagle poczułem że Shoto położył swoją dłoń na moim ramieniu, musiał zauważyć że troszkę panikuję.
- Spokojnie Izuku, możemy jechać razem - uśmiechnął się ciepło.
Wsiedliśmy na tą maszynę z piekła rodem. Ja tylko przez cały czas zaciskałem dłonie na materiale spodni co ukazywało moje zdenerwowanie. Mój chłopak chwycił mnie za rękę.
- Spokojnie, jestem tu - spojrzał na mnie troskliwie - przy mnie jesteś bezpieczny dodał po czym delikatnie pocałował mnie w czoło.Ruszyliśmy. Nagle z górki. Moje serce przyspiesza kurczowo trzymając się Shoto. Nie wiem jak ja przeżyłem tą przejażdżkę ale jakoś mi się udało. Kiedy wysiadaliśmy ja byłem tak wbity w fotel że normalnie nie potrafiłem wstać. Nie prosiłem się o to ale Todoroki wziął mnie "na pannę młodą". Nie zauważyłem kiedy Ochako zrobiła nam zdjęcie.
- Midoriya! - krzyknął do mnie czerwonowłosy po czym pokazał mi kciuk w górę. Myślał że to zaplanowałem..?
Jednak dzień tak czy siak minął wspaniale. Zajadaliśmy się najróżniejszymi słodyczami i przez cały czas był ubaw. Zaczęło się ściemniać więc rozeszliśmy się do swoich domów. Kiedy byłem z Shoto na miejscu pierwsze co zrobiłem to rzuciłem się na łóżko po czym gwałtownie zasnąłem.//zadanie dla was moi mili :3 piszcie w komentarzach, jak sądzicie, jaki film wybrał Shoto, o którym była mowa? Jestem ciekawa czy ktoś na to wpadnie :D
CZYTASZ
♡Ciepło Twoich dłoni || TodoDeku♡
FanfictionSamotność i pustka przeradzająca się w nieznane dotąd uczucie... jak potoczy się historia młodego Izuku? Dowiecie się czytając to :3 miłego czytania <33