Dzisiaj z samego rana zaczęłam szykować prezenty dla bliskich. Śmierdzącą przywieszkę do samochodu Rogera, o który swoją drogą zaczynam być zazdrosna, Monopoly i krepinę dla Hope i ramki na zdjęcia dla rodziców. Sama nie wiem, co chcą tam włożyć. Może jakieś fotografie grobów.
W każdym bądź razie bardzo czekałam na prezencik od mojego męża. Od Nadziei dostałam jakąś laurkę, która na nic mi się nie przyda, ale z zasady przytuliłam córeczkę i skłamałam, że zawsze o takiej marzyłam.
Natomiast tak wyczekiwanym przeze mnie podarunkiem od Rogera były kule do kąpieli. Szkoda, że nie mamy wanny, ale zawsze coś. Może użyję ich do zmywania naczyń. :)
CZYTASZ
Viagra
RomanceCześć Wszystkim! Tutaj wspaniałe dziewczyny ze swoimi wspaniałymi mężami! Zapraszamy do czytania pierwszej części z historiami z życia wziętymi. Wszystko o Viagrze i o niczym! Tylko tutaj!