Rozdział 4

54 11 27
                                    

Ace i Ana zawsze byli intrygującymi osobami dla całego obozu.

Może nie byli tu długo ale na pewno byli w świecie bogów a już na pewno magii dużo dłużej niż ja, a może nawet dłużej niż Percy.

Gdy pojawili się w obozie przyciągnęli uwagę większości osób.

Wyglądali już na doświadczonych.

Mieli pełne wyposarzenie.

Ace miał swój miecz już bardzo długo, tak samo Ana swoje magiczne rękawiczki ( nikt do końca nie znał ich możliwości).

Ich moc jednak wydawała się inna, jakby pochodziła z totalnie innego źródła.

Czasem przyłapywałęm ich również na zupełnie dziwnych i dla mnie bezsensownych treningach, które wyglądały trochę jak medytacja.

- Co trenujecie? - pytałem

- Aurę - odpowiadał Ace.

Nie rozumiałem i nadal nie rozumiem.

Nie wiedziałem też dlaczego Ana nie użyła swojej mocy w ostatniej misji, tak jak Ace nie użył swoich pełnych możliwości.

Czy mieli powód?

Może było za dużo osób i bali się, że skrzywdzą kogoś z naszych?

A może mieli jakieś ograniczenie???

Nie wiem i nie chciałem pytać, mogłoby to zabrzmieć obraźliwie.


Tak długo jak pamiętałem, Ace zawsze miał jednął rękę sztuczną (od łokcia w dół).

Nikt nie wiedział z czego dokładnie była zrobiona, że się ruszała i działała jak żywa a Ace nie zbyt chciał o tym rozmawiać.

Jedyne co wiedziałęm o nich na pewno, to to, że współpracowali dla jakiejś organizacji wyjętej z pod prawa...

Jednak nie wiem czy tylko współpracowali czy byli częścią organizacji.

Nie wiem również jaka to organizacja.

Gdy kiedyś razem z Leo próbowaliśmy zdobyć jakieś informacje, okazały się nie tylko zaszyfrowane ale nawet prawie nie istniejące. Nie znaleźliśmy nawet ich imion, chyba kiedyś mieli wiele wcieleń....

Ale po mimo wszystko ufałem im.

Byli dobrymi ludźmi.

Pamiętam jak Ace zawsze podczas wojny próbował ocalić jak najwięcej ludzi jak się dało, nie tylko naszych.

Pamiętam jak Ana była dla wszystkich wsparciem, nie tylko podczas walki.

Chcieli pomóc i ufałem im, chociaż nie wielu im ufało.


To nie zmienia faktu, że cholernie ciekawiła mnie ich przeszłość.

No bo....daj człowiekowi pudełko z napisem ,,nie otwieraj''.

Większość będzie musiała się powstrzymywać i część na pewno zajrzy do środka.

Chciałem wiedzieć a było za dużo niewiadomych.


Kolejna rzecz która mnie w nich dziwiła, to fakt, że oboje są odemnie niżsi, chociaż są starsi.

To znaczy......może ja za dużo rosnę...ale zawsze mnie to bawiło. (btw ja i Dio też jesteśmy niżsi od prawie wszystkich naszych znajomków xD).

Syn Hekate i Wymazane WspomnieniaWhere stories live. Discover now