straszna zjawo
samotna duszo
odwiedzasz mnie
o 3 nad ranem.ja spie dalej
dajesz znaki,
niszczysz meble
i zegary.czuje,
ja lewituje.
swiece znow sie zapalaja
daj mi spokojszkarabna panno
zablakany duchu
gdy wiednieje wszystko,
gdy placze,
znow
o 3 nad ranem
dobrze jest wiedziec ze
zawsze bedziesz przy mnie.