Następnego dnia- w niedzielę obudziłaś się o 10. Spojrzałaś na szafkę obok łóżka i zobaczyłaś na niej autografy. Usiadłaś na łóżku i jeszcze raz je przejrzałaś z uśmiechem na twarzy. Zobaczyłaś, że ten numer na autografie od v ci się nie przyśnił. Zobaczyłaś jeszcze obok napis "zadzwoń mała". Pewnie zmyślił numer- pomyślałaś. Poszłaś zjeść śniadanie a następnie wróciłaś do pokoju i wzięłaś w rękę kartkę z autografem i numerem. Mimo, że byłaś prawie, że pewna tego, że ten numer nie należy do Taehyunga, ciekawość była silniesza od ciebie i postanowiłaś zadzwonić. Wzięłaś telefon do ręki, wpisałaś numer i kliknęłaś zieloną słuchawkę. ODEBRAŁ
-halo
-h-halo...
-kto dzwoni?
-no... jestem T/I... byłam wczoraj na fanmeetingu i... przy twoim autografie był numer i napis "zadzwoń " wiec... postanowiłam zadzwonić...
-a to ty! Ta pamiętam cie, tak dałem ci ten numer. Kiedy masz czas?
-na co...?
-jak to na co? Się spodkać.
-umm... no nie wiem
-13 w parku?
-okej
-to pa mała
-p-pa
Zaczęłaś się szykować bo była 12. Ubrałaś się w jeansy i czarną bluzę z pumy i czarno- białe adidasy. Zrobiłaś też lekki makijaż i wyszłaś. Na miejscu byłaś o 12:55 a Tae już tam był i siedział na ławcę niedaleko placu zabaw.
-h-hej-powiedziałaś
-hej.
-to... Gdzie idziemy?
-Do kawiarni
-okey
Poszliście do pobliskiej kawiarni. Byliście tam do 15 rozmawiając a potem poszliście się przejść i jeszcze na lody. Wróciłaś do domu o 19.
/////////////////////////////////////////////////////////////////
Dawno nic nie wstawialam
CZYTASZ
Kochasz mnie?
Fanfiction~A pozatym... Pierwszy raz komuś tak zaufałem jak tobie- Powiedział Tae patrząc w ziemę a następnie w twoje oczy powoli się do ciebie przesuwając. Ty byłaś trochę rozkojarzona i nic nie zrobiłaś. Nagle Tae cię pocałował. Na początku byłaś zszokowana...